Legenda reprezentacji Polski o Beckenbauerze. "Wielka indywidualność światowego formatu"
"Darzyliśmy się wielkim szacunkiem" - powiedział PAP po otrzymaniu wiadomości o śmierci Franza Beckenbauera, znakomitego niemieckiego piłkarza i trenera, Władysław Żmuda, zawodnik reprezentacji Polski, która w 1974 i 1982 roku zajęła trzecie miejsce w mistrzostwach świata.
"Mam zdjęcia z tym słynnym piłkarzem. Pamiętam, był na zjeździe Polskiego Związku Piłki Nożnej. Utrzymywaliśmy kontakty. Darzyliśmy się wielkim szacunkiem. Zapamiętam go jako wielką indywidualność światowego formatu. Nakręcał przez całe lata grę drużyny klubowej, jak i reprezentacji. Grał w obronie, ale nie stronił od chodzenia do przodu, prezentował się elegancko i dostojnie" - powiedział Żmuda, srebrny medalista olimpijski z 1976 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Strejlau o Beckenbauerze. "Genialny zawodnik"
"Mam jeszcze przed oczyma nasz mecz o awans do finału z reprezentacją Niemiec, gospodarzami mundialu 1974, w deszczowej scenerii we Frankfurcie nad Menem. Pamiętam, jak organizatorzy prosili nas, abyśmy zagrali pomimo trudnych warunków. Widocznie ktoś inny zdecydował, aby jednak spotkanie się odbyło. Aż do 76. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, a szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy przechylił Gerd Mueller" - dodał uczestnik czterech turniejów mistrzostw świata w latach 1974-1986.
Franz Beckenbauer powiedział potem o tym spotkaniu: "Przy normalnych warunkach, nie mielibyśmy prawdopodobnie szans na wygraną".
Żmuda był podstawowym zawodnikiem drużyny prowadzonej w 1974 roku przez Kazimierza Górskiego, rozegrał na niemieckim mundialu wszystkie siedem meczów i otrzymał wyróżnienie dla najlepszego młodego piłkarza turnieju.
Przejdź na Polsatsport.pl