Problemy Gogola w Japonii. A Kurek i spółka już czekają
Drużyna Michała Gogola jest w coraz większych tarapatach. JTEKT Sings ponieśli czwartą porażkę z rzędu w lidze japońskiej i grozi im brak awansu do fazy play-off. W następnej kolejce dojdzie natomiast do polskiego dwumeczu w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Zła passa JTEKT Sings rozpoczęła się wraz z końcem roku. Dwa razy zostali rozgromieni 3:0 przez Panasonic Panthers. 2024 rozpoczął się równie niezadawalająco. Tym razem podopieczni Michała Gogola okazali się dwukrotnie gorsi od Osaka Sakai - 1:3, 1:3. Cztery przegrane mecze, jeden po drugim, spowodowały spadek w tabeli i uplasowanie się na siódmej pozycji, która ani nie daje awansu do fazy play-off, ani nie kwalifikuje do walki w barażach o utrzymanie.
ZOBACZ TAKŻE: Marek Magiera: „Zaksa family” to nie tylko slogan
Szansa na przełamanie serii przegranych pojawi się już w nadchodzącą sobotę, a następnie w niedzielę. W dwumeczu dojdzie do polskiej rywalizacji. Ekipa Gogola zmierzy się bowiem z Wolfdogs Nagoya, w którego szeregach występuje Bartosz Kurek.
Zespół polskiego atakującego obecnie znajduje się w odmiennych nastrojach niż sobotni rywal. W dwumeczu z Tokyo Great Bears zespół Kurka okazał się lepszy dwukrotnie. Zawodnicy Wolfdogs Nagoya pokonali ekipę ze stolicy najpierw 3:1 (23:25, 25:20, 25:21, 25:15), a dzień później 3:0 (25:21, 25:18, 25:19). Dwanaście zwycięstw i sześć porażek daje im czwartą pozycję w tabeli ligi japońskiej. Zwycięstwo w sobotnim meczu przeciwko zespołowi Gogola może dać im miejsce w pierwszej trójce.
Przejdź na Polsatsport.pl