Jedna z największych ofert! Włosi chcą wykupić wielki talent polskiej piłki
Karol Borys: Jeżeli taka marka jak PSV jest mną zainteresowana, to oznacza, że wykonuję dobrą robotę
Przez ostatnie lata wiele solidnych piłkarskich marek obserwowało rozwój Karola Borysa ze Śląska Wrocław. Teraz z konkretną ofertą transferu wychodzi włoska Fiorentina, która oferuje czwartą najwyższą kwotę w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy.
W wywiadzie udzielonym portalowi "Slasknet.com" w listopadzie, Borys potwierdził zainteresowanie ze strony PSV Eindhoven i kilku innych klubów w letnim oknie transferowym.
ZOBACZ TAKŻE: Mistrz Polski został bez klubu. Na pomoc przyszedł inny zespół z ekstraklasy
Następnie podczas grudniowej konferencji prasowej wrocławscy dziennikarze wypytywali trenera Jacka Magierę o potencjalny transfer Karola Borysa do Fiorentiny, która dołączyła do klubów, widzących młodzieżowca w swoich barwach.
- W związku z tym, że Karol jest kontuzjowany, otrzyma od nas zielone światło, aby zobaczyć, jak wygląda baza treningowa. Może być to dla niego wartość dodana. Kilka lat temu był na testach w Manchesterze United, ale różnica jest taka, że wtedy mógł trenować. Pojedzie na kilka dni. Wróci na początku tygodnia - powiedział 47-latek przed meczem z Zagłębiem Lubin.
Przez wiele lat rozmaite drużyny kusiły młodego piłkarza, jednak ten konsekwentnie odrzucał oferty, skrupulatnie postanawiając rozwijać się w Śląsku Wrocław. Od jakiegoś czasu jego podejście się zmieniło.
Pomóc w rozstaniu z macierzystym klubem może fakt, że Borys nie łapie się do pierwszego składu i po 19 kolejkach ma na koncie jedynie 60 minut w 3 meczach. Dla porównania - w ubiegłym sezonie otrzymując łącznie 178 minut.
Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki.pl" wyjawił, że Fiorentina pozostaje nieustępliwa w próbach pozyskania Borysa, w związku z czym, w poniedziałek do klubu wpłynęła konkretna oferta. Kwota miałaby oscylować w granicach 2-2,5 mln euro. Wcześniej "Viola" zaproponowała milion euro za 17-letniego pomocnika. Taką samą kwotę za Karola Borysa wskazuje popularna strona, szacująca wartości rynkowe piłkarzy - Transfermarkt.
Mogłaby być to czwarta najwyższa kwota w tym sezonie ekstraklasy po Michale Skórasiu (6 mln), Maiku Nawrockim (5 mln) i Mateuszu Łęgowskim (3 mln), biorąc pod uwagę jedynie kwoty odstępnego, bez dodatkowych bonusów.
