Awantura wokół nowego herbu klubu. "To jest wstyd!"
Linkoeping FC, klub piłkarski, występujący w szwedzkiej ekstraklasie kobiet, pochwalił się nowym herbem. Zmiana wywołała falę kontrowersji.
Przez wiele lat żeńska drużyna piłkarska, będąca sekcją Linkoepings HC, korzystała z tego samego herbu, co męski zespół hokejowy. Działacze postanowili to zmienić i zlecili jednej ze szwedzkich agencji graficznych stworzenie nowego herbu, który z jednej strony wpisywałby się w tradycje sportowe miasta, a z drugiej - umożliwiałby rozróżnienie obu sekcji klubu.
ZOBACZ TAKŻE: Piłkarska rekordzistka zakończyła karierę
We wtorek (9 stycznia) zaprezentowano efekty tych działań. W herbie kobiecego zespołu piłkarskiego widnieje samica, a nie samiec lwa, a całość utrzymana jest w czerwono-niebiesko-białej tonacji. Logo wywołało jednak falę negatywnych komentarzy. Wszystko przez lwicę, która - według specjalistów od marketingu - została pobrana z... darmowej bazy grafik jednego z programów komputerowych.
- Takie rzeczy nie zdarzają się często. Wszystko wskazuje na to, że ktoś w agencji graficznej poszedł na łatwiznę. To jest wstyd! - grzmiał w rozmowie z dziennikiem "Oestgoeta Correspondenten" Leonard Jaegerskioeld Nilsson, ekspert do spraw brandingu.
Co ciekawe, Johan Ladenberg, prezes klubu, przyznał, że nie rozumie zamieszania wokół nowego herbu. Podkreślił on, że "trudno stworzyć grafikę lwicy, która nie byłaby podobna do innych lwic". Zaznaczył jednak, że gotów jest dojść do porozumienia (również w sprawach finansowych) z ewentualnym posiadaczem praw autorskich do pracy, która została wykorzystana przy tworzeniu nowego herbu Linkoeping FC.
Przejdź na Polsatsport.pl