Gwiazdor reprezentacji spóźni się na ważny turniej. Ma inne priorytety
Bramkarz Andre Onana opuści pierwszy mecz reprezentacji Kamerunu - z Gwineą - w piłkarskim Pucharze Narodów Afryki, ponieważ dzień przed nim chce wystąpić w meczu ligowym Manchesteru United z Tottenhamem Hotspur.
Między przedstawicielami angielskiego klubu i kameruńskiej federacji (FECAFOOT) cały czas toczy się dyskusja w sprawie terminu przylotu Onany do Wybrzeża Kości Słoniowej, który już został opóźniony z powodu występu w poniedziałkowym spotkaniu Pucharu Anglii.
Według nowych ustaleń, bramkarz opuści inauguracyjne spotkanie "Nieposkromionych Lwów" w mistrzostwach kontynentu - w poniedziałek z Gwineą, ale dołączy do drużyny narodowej przed kolejnym meczem - z Senegalem. W niedzielę ma wystąpić w starciu ligowym "ManU" z Tottenhamem Hotspur.
ZOBACZ TAKŻE: Nowy transfer Wisły! Reprezentant Polski ma 44 lata i wciąż gra w piłkę
27-letni Onana wskutek nieporozumień z trenerem kadry Rigobertem Songiem opuścił zespół po pierwszym meczu mundialu w Katarze w 2022 roku. Później, po transferze z Interu Mediolan do Manchesteru United, ogłosił zakończenie międzynarodowej kariery, ale zmienił zdanie wobec elastycznej postawy federacji Kamerunu w kwestii przyjazdu na turniej do Wybrzeża Kości Słoniowej.
"Negocjujemy z federacją i są to konstruktywne rozmowy. Chcemy rozwiązać kwestię, która pojawiła się już w momencie podpisywania przez Andre kontraktu z naszym klubem w lipcu zeszłego roku" - zaznaczył holenderski trener "Czerwonych Diabłów" Erik Ten Hag.
Kamerun z pięcioma triumfami, w tym ostatnim w 2017 roku, jest drugą - po Egipcie (siedem zwycięstw) - najbardziej utytułowaną drużyną w historii Puchar Narodów Afryki.
Przejdź na Polsatsport.pl