Ona mogła zostać siatkarką! Polska gwiazda zdradziła tajemnicę
Mało kto mógł się spodziewać, że najlepsza polska wieloboistka miała przed sobą inną ścieżkę kariery. W "Podcaście Olimpijskim" Adrianna Sułek-Schubert zdradziła, dlaczego nie została siatkarką.
24-latka ma obecnie przerwę od startów, gdyż znajduje się w dziewiątym miesiącu ciąży. Mimo to w mediach społecznościowych możemy zobaczyć, że Sułek-Schubert nieustannie trenuje, by mieć jak najlepszy powrót do formy przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu.
Zobacz także: Kontrowersje wokół nagrody. Sama laureatka przyznała, że... nie zasłużyła na wyróżnienie!
Polska wieloboistka znalazła też czas, by pojawić się w "Podcaście Olimpijskim" Sport Interii prowadzonym przez Aleksandrę Szutenberg. Tam wyznała, że zaczynała od innej dyscypliny sportowej.
- Przede wszystkim zrezygnowałam ze sportu siatkarskiego dlatego, że grały tam zawodniczki, które nie grały dobrze, a ich rodzice mieli jakiś wpływ na rozwój klubu czy po prostu zaplecze finansowe - stwierdziła.
Sułek-Schubert ma 172 cm wzrostu, a mimo to występowała na pozycji środkowej bloku. Zawodniczka miała sporo pretensji, że trenerzy chcieli w jej miejsce wyższe siatkarki.
- Uważam, że nie grałam najgorzej i nie trzeba było mnie przekreślać przez parametry wzrostowe. Mam 172 cm wzrostu i to jest malutko, tylko też ta środkowa niech skacze. Niech łapie te ponad trzy metry, a nie, że ma metr osiemdziesiąt kilka i ledwo jej palce wystają za siatkę. Nie rozumiałam podejścia trenerów, bo kazali mi na siłę zmieniać pozycję - dodała.
Sułek-Schubert postawiła na lekkoatletykę i raczej nie żałuje. W swojej karierze ma na koncie m.in. srebrne medale mistrzostw Europy oraz młodzieżowe mistrzostwo Europy.
Przejdź na Polsatsport.pl