Nikola Mazur przed ME w short tracku: W tym roku celuję wyżej!
W piątek w gdańskiej hali Olivia rozpoczynają się mistrzostwa Europy w short tracku. Pod nieobecność Natalii Maliszewskiej jedną z liderek naszej żeńskiej kadry będzie Nikola Mazur. - Wiem, na co jestem przygotowana, ale staram się nie skupiać na rezultacie, bo jaki będzie wynik końcowy moich działań, to się okaże – mówi w rozmowie z Polsatsport.pl reprezentantka Polski. Transmisja zawodów od piątku do niedzieli na żywo w Polsacie Sport Extra.
Ubiegłoroczne mistrzostwa Europy w Gdańsku były dla Ciebie udane, choć do pełni szczęścia zabrakło medalu. Jak wspominasz tamte zawody?
Tak, były dla mnie w miarę udane. Zaskoczeniem był finał A na 1500 metrów, natomiast zderzenie na starcie finału A na 500 metrów wykluczyło mnie z walki o medal, który był na wyciągnięcie ręki. Blisko było również w sztafecie, gdzie jeszcze dwa kółka do końca byłyśmy na pozycji medalowej.
Indywidualnie byłaś piąta na 500 i siódma na 1500 metrów. Najbliżej medalu byłaś w rywalizacji sztafecie kobiecej, gdzie walkę o medal przegrałyście w finale z Włoszkami.
Tak, dokładnie. W tym roku celuję wyżej, ale wiemy jakim sportem jest short track, zatem pozostaje skupić się na wykonaniu.
W obecnym sezonie pucharu świata nie udało wam się zdobyć medalu zarówno podczas obu startów w Montrealu, jak i w rywalizacji w Pekinie i Seulu. Kilka razy podium było niemal na wyciągnięcie ręki, ale czegoś w decydującym momencie brakowało. Czego?
Tutaj można gdybać, ale wydaje mi się, że zabrakło jednak trochę spokoju. Myślę, że większość swoje lekcje odrobiła, a pierwsza część sezonu była dobrym przetarciem.
W czasie waszych startów zarówno podczas zawodów rozgrywanych w Ameryce Północnej jak i w Azji widać było, że nie boicie się ryzykować i walczyć na dystansie. Czy ten agresywny styl jazdy to efekt nowej strategii opracowanej przez trenerów Urszulę Kamińską i Gregory’ego Duranda?
Bardziej wynik rosnącego poziomu, większej pewności siebie. Wszyscy mamy świadomość, że jedziemy na puchar świata już nie jak kiedyś walczyć o przejście biegu, ale o medale.
Wyjaśniła się sytuacja z Natalią Maliszewską i wiemy, że w tym sezonie już nie wystartuje. W tej sytuacji liderkami naszej żeńskiej części kadry jesteś razem z Kamilą Stormowską. Jak się czujesz w tej roli?
Szczerze to nic się tu dla mnie nie zmieniło. Tak samo jak wcześniej staram się służyć radą czy pomocą, dzielić się przemyśleniami.
Jak oceniasz przygotowania do tych zawodów i z jakie są Twoje oczekiwania odnośnie startu w najbliższy weekend w Gdańsku?
Wiem, na co jestem przygotowana, ale staram się nie skupiać na rezultacie, bo jaki będzie wynik końcowy moich działań, to się okaże.
Plan transmisji mistrzostw Europy w short tracku – Gdańsk 2024:
Piątek (12 stycznia):
Wyścigi kwalifikacyjne kobiet i mężczyzn na żywo od 10:00 w Polsacie Sport Extra
Sobota (13 stycznia):
Początek studia oraz finały rywalizacji kobiet i mężczyzn na 1500 i 500 metrów od 13:00 w Polsacie Sport Extra
Niedziela (14 stycznia):
Początek studia oraz finały rywalizacji kobiet i mężczyzn na 1000 metrów oraz sztafet mieszanych, kobiet i mężczyzn od 13:00 w Polsacie Sport Extra