Prezes Związku sfałszował wybory i... wystartuje w kolejnych. "To jakiś absurd"
Zaledwie pięć miesięcy po ogłoszeniu nazwiska nowego prezesa Serbskiego Związku Kick-boxingu wybory zostaną powtórzone. Ministerstwo Sportu udowodniło bowiem, że zostały one sfałszowane!
Jak wykazała kontrola, w poprzednich wyborach, w których Dusko Basrak pokonał Nenada Pagonisa, doszło do licznych nieprawidłowości, ze sfałszowaniem wyników głosowania włącznie. Basrak długo utrzymywał, że wszystko przebiegło zgodnie z prawem, ale kiedy ministerstwo udowodniło mu kłamstwo, przyznał, że... owszem, były nieprawidłowości, ale nie miały one znaczenia dla przebiegu wyborów, ponieważ i tak dysponował wymaganą większością głosów.
ZOBACZ TAKŻE: Prezes Federacji Piłki Nożnej zatrzymany! Padły oskarżenia o korupcję
- Udowodniono mi tylko jedną nieprawidłowość - taką, że opowiedziało się za mną 35, a nie 37 członków - powiedział z rozbrajającą szczerością dziennikowi "Kurir".
Serbskie Ministerstwo Sportu nakazało powtórzenie wyborów. Zaskakiwać może jednak to, że wystartują w nich Nenad Pagonis i... skompromitowany udowodnionym oszustwem Dusko Basrak!
"Tak, to nie żart! Wygrane w nielegalny sposób wybory to dla niego tylko jedna nieprawidłowość. To jakiś absurd, że ten człowiek ponownie kandyduje na prezesa. A potem dziwimy się, że reprezentacja nie ma pieniędzy na wyjazdy na zawody, a kluby podwyższają składki do nienormalnych kwot i żądają zapłaty za dwa lata z góry. Kick-boxing był jeszcze niedawno sportem, który z dyscyplin nieolimpijskich przynosił nam najwięcej medali. Dziś możemy za tym jedynie tęsknić. Ale kiedy widzimy, w jaki sposób wybiera się tu najważniejszą osobę w Związku, to całkowicie jasne staje się to, dlaczego ten sport stoi na tak niskim poziomie" - grzmi "Kurir".
Powtórzone wybory na prezesa Serbskiego Związku Kick-boxingu odbędą się już w najbliższą niedzielę (14 stycznia).
Przejdź na Polsatsport.pl