Upamiętnienia Franza Beckenbauera i wygrana lidera w Bundeslidze
Niepokonany w tym sezonie lider niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej Bayer Leverkusen, dzięki bramce w doliczonym czasie, wygrał w 17. kolejce na wyjeździe z Augsburgiem 1:0. Ta seria meczów odbywa się w cieniu upamiętnienia zmarłego w niedzielę legendarnego Franza Beckenbauera.
Postawa świetnie spisujących się dotychczas "Aptekarzy" w spotkaniu w Augsburgu mogła być pewną zagadką. To bowiem pierwsza kolejka po prawie miesięcznej przerwie świąteczno-noworocznej, na dodatek Bayer jest obecnie osłabiony.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki powrót do Borussii Dortmund! "Nie mogę się doczekać"
Największe zmartwienie kibiców to brak zmagającego się z kontuzją mięśnia przywodziciela Nigerczyka Victora Boniface'a, który z 10 ligowymi golami na koncie jest najlepszym strzelcem swojego zespołu (łącznie czwartym w Bundeslidze).
Pierwsze doniesienia mówiły o ok. sześciu tygodniach przerwy, tymczasem 23-letni piłkarz będzie pauzować co najmniej do kwietnia.
Inna sprawa, że nawet gdyby Boniface był zdrowy, to i tak nie pomógłby obecnie kolegom z Leverkusen, ponieważ występowałby w turnieju o Puchar Narodów Afryki.
Pod nieobecność swojego najlepszego strzelca Bayer miał kłopoty ze skutecznością. Zespół trenera Xabiego Alonso wprawdzie posiadał przewagę od początku (Augsburg w pierwszej połowie nie oddał żadnego celnego strzału), ale długo nic z tego nie wynikało. W 28. minucie blisko powodzenia był Alejandro Grimaldo, który trafił w słupek.
Goście dopięli swego dopiero w doliczonym czasie gry. W 90+4. minucie zwycięstwo strzałem z bliska zapewnił im Argentyńczyk Exequiel Palacios.
Krótko wcześniej, w 88. minucie, na boisku w barwach Augsburga pojawił się boczny obrońca Robert Gumny.
Dzięki 14. zwycięstwu w sezonie (ponadto trzy remisy) niepokonany Bayer prowadzi w tabeli z dorobkiem 45 punktów. O cztery wyprzedza mający mecz zaległy Bayern Monachium.
Obrońcy tytułu dzień wcześniej pokonali u siebie Hoffenheim 3:0. Dwie bramki zdobył Jamal Musiala, a jedną dołożył Harry Kane, który z dorobkiem 22 goli jest liderem strzelców Bundesligi.
- To był świetny występ. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce i dobrze stosowaliśmy pressing. Mogliśmy stworzyć więcej sytuacji, wszyscy jesteśmy głodni gry. Najważniejsze jest to, że zachowaliśmy czyste konto i zdobyliśmy trzy punkty - powiedział Musiala.
Goście od 74. minuty grali w osłabieniu, gdy Grischa Proemel otrzymał drugą żółtą kartkę.
W sobotnim spotkaniu FSV Mainz - Wolfsburg (1:2) w zespole "Wilków" do 71. minuty wystąpił Jakub Kamiński.
Mecze 17. kolejki są poprzedzane minutą ciszy, a piłkarze grają z czarnymi opaskami na rękach. To hołd dla zmarłego w niedzielę w wieku 78 lat Franza Beckenbauera.
Słynny "Kaiser" ("Cesarz") był wybitnym piłkarzem i trenerem. Jako zawodnik wywalczył m.in. w 1974 roku mistrzostwo świata, a w roli selekcjonera powtórzył ten sukces z reprezentacją swojego kraju w 1990. "Kaiser" dwukrotnie zdobył "Złotą Piłkę" dla najlepszego zawodnika na świecie - w 1972 i 1976 roku.
Hołdów dla Beckenbauera, który większość kariery spędził w Bayernie, jest w weekend więcej, np. na stadionach można być zobaczyć banery przedstawiające go jako zawodnika, obok logo Bundesligi oraz żałobną wstęgę.
- Spoczywaj w pokoju, Cesarzu – taki napis widniał na tablicy wyników podczas meczu FC Koeln z Heidenheim (1:1).
Z kolei przed wspomnianym piątkowym meczem w Monachium piłkarze Bayernu rozgrzewali się w koszulkach z numerem pięć, jaki nosił Beckenbauer, a na ekranach stadionu odtwarzane były najważniejsze wydarzenia z jego kariery. Specjalna iluminacja zdobiła też zewnętrzną część Allianz Areny.
Przejdź na Polsatsport.pl