Nie żyje były reprezentant Australii. Jego ciało znaleziono w buszu
Tragiczne wieści docierają do nas z Australii. Nie żyje Stephen Laybutt, były piłkarski reprezentant tego kraju. Jego ciało zostało w niedzielę znalezione w buszu.
Stephen Laybutt był 46-letnim emerytowanym piłkarzem. Karierę zawodniczą zakończył w 2010 roku. Wcześniej występował między innymi w lidze australijskiej, japońskiej, belgijskiej, i holenderskiej. W reprezentacji rozegrał natomiast 18 meczów i strzelił jednego gola.
ZOBACZ TAKŻE: Makabryczne oskarżenia syna Diego Maradony. "Zabili go. Można było coś zrobić"
Jego zaginięcie zostało zgłoszone w sobotę. Po raz ostatni był widziany żywy w piątek około godziny 9 rano w swoim domu. Później przyjaciele i bliscy nie byli w stanie się z nim skontaktować.
Policja jeszcze w sobotę przed południem znalazła samochód byłego sportowca. Stał przed jednym ze sklepów niedaleko domu Laybutta. Wówczas rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania mężczyzny. Zaangażowano w nie także internautów - w sieci pojawiło się zdjęcie z kamer przemysłowych, które uchwyciły 46-latka poprzedniego dnia.
Akcja zakończyła się w niedzielę. W buszu niedaleko miejscowości, w której mieszkał Laybutt, znaleziono jego ciało. Nieznane są przyczyny śmierci. W tej sprawie prowadzone jest śledztwo.
Przejdź na Polsatsport.pl