Tak córki przywitały Lewandowskiego w domu. "Tatuś wrócił"
Robert Lewandowski wrócił do Barcelony po blisko tygodniu spędzonym w Arabii Saudyjskiej. Na piłkarza w domu czekały córki, a zdjęcie z powitania ojca pojawiło się za sprawą Anny Lewandowskiej w mediach społecznościowych.
FC Barcelona zagrała w turnieju finałowym Superpucharu Hiszpanii, organizowanym od kilku lat w Arabii Saudyjskiej. Katalończycy 11 stycznia pokonali pokonali 2:0 Osasunę, ale w niedzielę nie mieli szans przeciwko Realowi Madryt. "Królewscy" rozbili ich aż 4:1 i w znakomitym stylu sięgnęli po trofeum.
ZOBACZ TAKŻE: Docenili Lewandowskiego. Tak piszą o nim po meczu Barcelony z Realem
Robert Lewandowski przepraszał w mediach społecznościowych kibiców za występ swojej drużyny. Jak napisał - wynik jest nie do zaakceptowania. Kapitan reprezentacji Polski, wraz z kolegami, jest już z powrotem w Hiszpanii. Podopieczni Xaviego Hernandeza nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek po międzykontynentalnych podróżach - w czwartek zagrają z Unionistas w ramach Copa del Rey.
Doświadczony napastnik wykorzystuje więc każdą wolną chwilę z rodziną. W mediach społecznościowych jego żony Anny pojawiło się zdjęcie z powitania piłkarza przez jego córki.
"Poranna niespodziana. Po tygodniu... tatuś wrócił" - napisała kobieta.
Jak zmieniał się Robert Lewandowski? (ZDJĘCIA)