Guardiola wymownie o postawie Barcelony. Pstryczek w stronę Lewandowskiego?
FC Barcelona po wysokiej przegranej w finale Superpucharu Króla z Realem Madryt aż 1:4 znalazła się w ogniu krytyki zarówno kibiców, jak i dziennikarzy. Dotyczy to zwłaszcza szkoleniowca Xaviego Hernandeza. W jego obronie stanął były opiekun "Dumy Katalonii", a obecnie Manchesteru City, Pep Guardiola. Jego zdaniem większą odpowiedzialność za wyniki powinni brać piłkarze, w tym Robert Lewandowski.
"Barca" na razie spisuje się w tym sezonie przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Co prawda mistrzowie Hiszpanii - w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, awansowali do 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierzą się z będącym w jeszcze większym kryzysie SSC Napoli. Na krajowym podwórku "Blaugrana" spisuje się jednak gorzej, często notując wpadki.
Z tego powodu ekipa Xaviego plasuje się na czwartym miejscu w tabeli La Liga ze stratą już ośmiu punktów do prowadzącej rewelacji rozgrywek - Girony. Do tego należy dodać nie najlepszą postawę w wygranym spotkaniu 3:2 w Pucharze Króla z Barbastro oraz wspomniany blamaż z Realem w finale Superpucharu Króla w Rijadzie.
Hiszpańskie media już donoszą, kto może być następcą Hernandeza, ale w jego obronie stanął były kolega z boiska, ale również trener - Guardiola. Obaj znakomicie współpracowali ze sobą w czasach, gdy Barcelona była jedną z najlepszych drużyn w dziejach futbolu, wygrywając dwukrotnie Ligę Mistrzów i dominując na Półwyspie Iberyjskim.
ZOBACZ TAKŻE: Co za gest Lewandowskiego! W ten sposób uszczęśliwił wyjątkowego kibica
Xavi był wtedy genialnym pomocnikiem, niejako przedłużeniem ręki będącego przy linii bocznej Guardioli. Po zakończeniu kariery piłkarskiej, ten pierwszy poszedł śladem swojego starszego kolegi i teraz stara się odbudować dawną potęgę Barcelony.
– Łatwo jest winić szkoleniowca, ale to od piłkarzy należy wymagać tu więcej. To oni przecież wybiegają na boisko i przesądzają o losach meczów. Nie wszystko jest zawsze winą trenera - powiedział Guardiola w rozmowie z ESPN.
Zdaniem katalońskiego szkoleniowca Manchesteru City to właśnie zawodnicy z Robertem Lewandowskim włącznie powinni brać ciężar odpowiedzialności na swoje barki. Obaj panowie współpracowali ze sobą w Bayernie Monachium.
- Uważam, że piłkarze powinni wykonać też krok do przodu. Jeśli trener z nimi zostanie, to obowiązkiem graczy jest pokazać odpowiednią jakość. W przeszłości wiele razy to robili i mogą dokonać tego ponownie - zaznaczył trzykrotny triumfator Champions League.
FC Barcelona już 18 stycznia zagra kolejny mecz w Pucharze Króla - w 1/8 finału z trzecioligowym Unionistas.
Przejdź na Polsatsport.pl