Tragiczne doniesienia! Nie żyje weteran MMA! Został przypadkowo zamordowany
Fatalne doniesienia docierają z Brazylii, gdzie w wieku 44 lat zmarł tamtejszy weteran i legenda MMA Diego Braga (23-8-1). Według doniesień policji w Rio de Janeiro został on wzięty omyłkowo za członka jednego z gangów, przez co został zamordowany. Tragiczna historia swój początek ma w... skradzionym motocyklu.
Historia śmierci Bragi niesie za sobą niesamowity splot okoliczności i jest niejako idealną definicją powiedzenia "znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze". A wszystko zaczęło się od skradzionego motocykla...
Braga udostępnił w mediach społecznościowych informację o tym, że jego motocykl został skradziony z garażu. Zawodnik MMA postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nie czekać na policję. Wybrał się do jednej z brazylijskich faveli (dzielnic, gdzie mieszkają ubodzy oraz tacy, którzy są na bakier z prawem), aby samemu poszukać złodzieja.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje trzykrotna mistrzyni olimpijska. Miała zaledwie 43 lata
Według doniesień świadków, Braga został omyłkowo wzięty za członka jednego z gangów "Comando Vermelho" (oddział czerwony - wol. tł.). Wydano na niego wyrok śmierci.
Policja wszczęła błyskawicznie dochodzenie i zatrzymała już podejrzanego o udział w morderstwie. Jest nim 18-latek, który miał zeznać funkcjonariuszom przebieg zdarzenia. Otóż Braga wybrał się do faveli, szukając motocykla. Został zaczepiony przez jednego z członków gangu, który w jego telefonie ujrzał numery telefonu do osób należących do konkurencyjnej organizacji przestępczej. Warto przy tym zaznaczyć, że Braga wychował się w dzielnicy, w której wspomniany gang sprawował nieformalną władzę. Mógł zatem znać kilku jego członków.
To wystarczyło, aby gangsterzy postanowili zamordować 44-latka. Ten po zakończeniu kariery skupił się na pracy w roli instruktora sztuk walki dla dzieci z ubogich dzielnic. Ponadto był trenerem swojego syna - Gabriela Bragi, który w 2023 roku toczył walkę o pas mistrza wagi piórkowej jednej z tamtejszych organizacji.
Przejdź na Polsatsport.pl