Emocjonalny wywiad Bartosza Bednorza. "Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy" (WIDEO)
Bartosz Bednorz z apelem do kibiców: Pomyślcie czasem, że my też jesteśmy ludźmi
LM siatkarzy: Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle – Knack Roeselare 3:2. Skrót meczu
Bartosz Bednorz - najlepsze akcje MVP meczu ZAKSA – Knack Roeselare
- Jeden punkt dzielił nas od zakończenia tego spotkania przegraną 0:3, a my potrafiliśmy się podnieść. Ogromna duma z chłopaków. Mam nadzieję, że to będzie początek czegoś dobrego - mówił po wygranej Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Knackiem Roeselare Bartosz Bednorz.
Kędzierzynianie, triumfatorzy trzech poprzednich edycji Ligi Mistrzów, w środowy wieczór byli o włos od odpadnięcia z tych rozgrywek. W decydującym o awansie do play-offów spotkaniu przegrywali z mistrzami Belgii już 0:2 w setach. Zdołali jednak odwrócić losy meczu i zwyciężyli 3:2. Kluczowa okazała się trzecia partia, którą zespół trenera Tuomasa Sammelvuo wygrał po bardzo zaciętej walce 27:25.
ZOBACZ TAKŻE: Kto zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów siatkarzy? Pięć drużyn z bezpośrednim awansem
Ogromne znaczenie dla wygranej ZAKSY miała świetna postawa Bednorza. 29-letni przyjmujący od trzeciego seta grał jak natchniony i był dla rywali nie do zatrzymania w ataku. To właśnie on skończył piłkę meczową, a chwilę później otrzymał nagrodę dla najlepszego gracza spotkania.
Po meczu reprezentant Polski w wywiadzie dla Polsatu Sport kilkukrotnie podkreślał, że jest bardzo dumny z postawy swojej drużyny. Zaznaczył, że w kontekście problemów, których kędzierzynianie mają w tym sezonie mnóstwo, takie zwycięstwo było dla zespołu niezwykle ważne.
W lidze ZAKSA przegrała sześć z siedmiu ostatnich spotkań, a dwa swoje poprzednie mecze w Lidze Mistrzów kończyła porażkami 0:3. Duży wpływ na te wyniki mają kontuzje, których w obecnym sezonie jest w ekipie z Kędzierzyna-Koźla wyjątkowo dużo. Obecnie urazy leczą kapitan drużyny Aleksander Śliwka, Radosław Gil (w tym sezonie prawdopodobnie już nie zagra), Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński i Jakub Szymański.
- Wielokrotnie rozmawialiśmy w szatni między sobą jak możemy wyjść z tej trudnej sytuacji - powiedział po wygranej z Knackiem Bednorz. - Wspieraliśmy się wzajemnie i jak widać znaleźliśmy jakieś rozwiązanie. Mam nadzieję, że to będzie początek czegoś dobrego.
- Niezmiernie się cieszę, że pokazaliśmy charakter. Byliśmy w bardzo trudnej sytuacji. Jeden punkt dzielił nas od zakończenia tego spotkania przegraną 0:3. Nie chcieliśmy nic nikomu udowodnić, tylko udowodnić samym sobie, że potrafimy wyjść z takiej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - dodał przyjmujący ZAKSY.
29-letni siatkarz tłumaczył, że przy takich problemach, z jakimi zmaga się jego zespół, w czasie meczu nie ma znaczenia, kto jest po drugiej stronie siatki, ponieważ drużyna toczy walkę przede wszystkim sama ze sobą, a nie z przeciwnikiem. - Dlatego bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Mam nadzieję, że pomoże nam ono złapać oddech i radość z gry. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ciężkie było dla nas to wszystko, co się wydarzyło. A my, w najtrudniejszym momencie, potrafiliśmy z tego wyjść. Ogromna duma, będę to cały czas powtarzał - podkreślił. Stwierdził też, że ma w sobie bardzo dużo emocji i chciałby powiedzieć więcej, niż może.
Gwiazdor ekipy z Kędzierzyna-Koźla zwrócił się też do kibiców, by ci byli bardziej powściągliwi w swoich negatywnych ocenach ZAKSY. - Fajnie, jakbyśmy nie zapominali o tym, co zawodnicy tego klubu dla niego zrobili. Ile sukcesów osiągnęli, ile serca w to włożyli. Czasami, jak dochodzą mnie słuchy, co ludzie mówią... wiem, że każdy ma prawo głosu, ale pomyślcie czasami, że my też jesteśmy ludźmi, a nie maszynami. Też mamy swoje uczucia.
Bednorz dodał, że niektórzy w dobrych chwilach klepią jego i kolegów po plecach, a w trudnych momentach się odwracają. Podziękował tym, którzy wspierają ZAKSĄ bez względu na okoliczności. - Dzięki nim zagraliśmy taką siatkówkę, jaką zagraliśmy - zaznaczył.
Kolejne spotkanie kędzierzynianie rozegrają w sobotę. W ramach 17. kolejki PlusLigi zmierzą się w derbach Opolszczyzny z PSG Stalą Nysa.
Przejdź na Polsatsport.pl