Co za słowa Fręch po historycznym sukcesie! "Mogę przejść przez ten turniej"
Magdalena Fręch pokonała 4:6, 7:5, 6:4 Anastazję Zacharową w trzeciej rundzie Australian Open. Tym samym Polka, po raz pierwszy w karierze, awansowała do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju. Po meczu nie kryła radości, ale i wdzięczności względem biało-czerwonych kibiców, którzy po raz kolejny zdominowali trybuny w Melbourne. - Z takim wsparciem myślę, że mogę przejść przez ten turniej - zadeklarowała tenisistka.
Magdalena Fręch zaczęła grę w Australian Open od pojedynku z Darią Saville, którą pokonała 2:1. Następnie przyszedł czas na mecz z Caroline Garcią - tym razem Polka wygrała 2:0. W piątek rano polskiego czasu 26-latka mierzyła się natomiast z Anastazją Potapową. Rosjanka wygrała pierwszego seta 6:4, ale później Fręch przejęła inicjatywę. Zwyciężyła 7:5 i 6:4, a w całym spotkaniu - 2:1.
ZOBACZ TAKŻE: Pogrom w Melbourne. Białorusinka z awansem
Zapewniła sobie tym samym udział w 1/8 finału Australian Open. Pierwszy raz w karierze zaszła tak daleko w turnieju wielkoszlemowym. W wywiadzie na korcie wspomniała o tym fakcie.
- Było wiele emocji, to mój pierwszy raz w czwartej rundzie. Od rana byłam zdenerwowana - przyznała Polka.
Fręch podziękowała także polskim kibicom za niezwykle żywiołowe wsparcie.
- Po prostu chce powiedzieć: dziękuję polskim fanom, dziękuję za doping, wykonaliście fantastyczną robotę - zwróciła się do rodaków zawodniczka.
- Z takim wsparciem myślę, że mogę przejść przez ten turniej - dodała na koniec.
O ćwierćfinał Fręch powalczy z Cori Gauff. Amerykanka to obecnie czwarta tenisistka rankingu WTA.
Przejdź na Polsatsport.pl