Polski bramkarz ma nowy klub. "Cudowne dziecko z gry komputerowej"
Bartłomiej Drągowski, grający dotychczas we włoskiej Spezii, został zawodnikiem Panathinaikosu Ateny. Greckie media, informując o wypożyczeniu Polaka, przypomniały, że swego czasu był on jednym z najlepszych bramkarzy świata w... serii gier komputerowych.
26-letni golkiper został przez "Wszechateńskie Koniczynki" wypożyczony do końca bieżącego sezonu z opcją pierwokupu za kwotę, szacowaną przez włoskie media na od 3,5 do 4 milionów euro. Drągowski ma w drużynie Panathinaikosu zastąpić Włocha Alberto Brignolego, który odmówił przedłużenia kontraktu z klubem.
ZOBACZ TAKŻE: Z Lecce do Lecco. Polski piłkarz zmienił klub we Włoszech
Grecy, informując o transferze Polaka, sporo miejsca poświęcili temu, że swego czasu był on jednym z najlepszych bramkarzy globu w... wirtualnym świecie.
"Ci z was, którzy mieli do czynienia z Football Managerem, a w dalszej kolejności także z serią FIFA, z pewnością wiedzieli o jego istnieniu, ponieważ był on ogromnym talentem, cudownym dzieckiem, używając terminologii z FM-a" - podaje dziennik "Gazzetta".
Dziennikarze odnoszą się tu do popularnej serii gier komputerowych, w której Drągowski istotnie był golkiperem ze ścisłego topu. W FM 16 był on, według portalu FM Scout, trzecim najbardziej utalentowanym bramkarzem świata. Wyżej oceniono wówczas jedynie potencjał Gianluigiego Donnarummy i Predraga Rajkovicia.
"Gazzetta" podkreśla, że Bartłomiej Drągowski w realnym świecie również był sporym talentem, który w Jagiellonii Białystok zadebiutował jeszcze przed siedemnastymi urodzinami, a rok później został Odkryciem i Bramkarzem Sezonu 2014/2015. Grecy zwracają jednak uwagę na to, że karierę Polaka mocno przystopowały kontuzje. Przez uraz, odniesiony podczas ligowego meczu Spezii przeciwko Hellasowi, nie pojechał on między innymi na mundial do Kataru.
"Choć w kadrze wystąpił w zaledwie dwóch meczach, mógł polecieć na mistrzostwa świata do Kataru. Bartłomiej Drągowski znalazł się w trójce bramkarzy, powołanej na ten turniej przez selekcjonera Czesława Michniewicza, ale doznał kontuzji w starciu z Kevinem Lasagną. I choć uraz okazał się mniej groźny, niż początkowo sądzono, stracił on szansę na występ w swoim pierwszym wielkim turnieju" - przypominają dziennikarze.
I choć Spezia, w której ostatnio występował polski bramkarz, po 20 kolejkach ma na koncie zaledwie 17 punktów i plasuje się na przedostatnim miejscu w Serie B, Grecy podkreślają, że sam Bartłomiej Drągowski według statystyk platformy Wyscout tracił o 4,69 gola mniej, niż przeciętnie traciłby na jego miejscu inny golkiper. "Gazzetta" uważa, że 26-latek może więc znacząco podnieść szanse Panathinaikosu na mistrzowski tytuł.
Przejdź na Polsatsport.pl