Polski junior przebił Hurkacza. Jest odpowiedź. "Muszę przyznać"
Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału Australian Open. Po zakończeniu spotkania przeciwko Arthurowi Cazaux (7:6, 7:6, 6:4) wrocławianin udzielał zwyczajowego wywiadu na korcie. Nagle został zapytany o Tomasza Berkietę - polskiego juniora, który chwilę wcześniej w swoim meczu popisał się atomowym serwisem. Jego prędkością przebił... samego Hurkacza.
Wypowiedź pomeczową Hurkacz zaczął jednak od krótkiego podsumowania swojego spotkania.
ZOBACZ TAKŻE: Sensacyjna ćwierćfinalistka Australian Open. Po ataku Rosji kryła się w garażu
- Gratulacje dla Arthura, bo gra niesamowicie, jest walczakiem, serwuje znakomicie. Wiedziałem, że muszę być agresywny, grać aktywnie, żeby utrzymać odpowiednie tempo - powiedział Polak.
- Jestem bardzo podekscytowany, bo wciąż ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego nie jest dla mnie codziennością. Cieszę się, że znowu będa miał okazję zagrać przed tak świetnymi kibicami - dodał zawodnik.
Na koniec 27-latek został zapytany o Tomasza Berkietę. Rywalizujący w juniorskim turnieju Polak zaserwował w poniedziałek z prędkością 233 km/h. Przebił tym samym najlepszy wynik Hurkacza z tegorocznego Australian Open - 226 km/h. Czy starszy z biało-czerwonych będzie chciał zrewanżować się młodszemu w następnym spotkaniu?
- Będę raczej starał się szukać precyzji przy serwisie. Miałem okazję trenować parę razy z Berkietą i muszę przyznać, że ma siłę ten chłopak - zakończył Hurkacz.
W ćwierćfinale najlepszy polski tenisista zmierzy się z Daniiłem Miedwiediewem.
Przejdź na Polsatsport.pl