Triumf Sabalenki to fatalne wieści dla Świątek. Oto, co stanie się w rankingu
Aryna Sabalenka zwyciężyła w finale Australian Open. Białorusinka nie dała szans Chince Qinwen Zheng, którą ograła w dwóch setach. Co to oznacza dla Igi Świątek? Jak będzie wyglądał ranking WTA po zdobyciu wielkoszlemowego tytułu przez Sabalenkę?
W zeszłym sezonie - a zwłaszcza w jego końcówce - rywalizacja Świątek z Sabalenką rozpalała tenisowych kibiców na całym świecie. Finalnie to Polka zakończyła rok jako liderka rankingu WTA.
ZOBACZ TAKŻE: Pewny triumf w Australian Open. Ładne zachowanie zwyciężczyni po finale
Wraz z nadejściem sezonu 2024, zabawa zaczęła się na nowo. Pierwszym poważnym testem dla obu zawodniczek miał być Australian Open. Eksperci i w jednej, i w drugiej widzieli faworytki do występu w finale.
Świątek odpadła jednak już w trzeciej rundzie, w której przegrała z Lindą Noskovą. Polka zakończyła więc udział w turnieju o jeden szczebel niżej niż przed rokiem.
Sabalenka - która broni tytułu sprzed 12 miesięcy - dotarła do finału. W sobotę zmierzyła się w nim z Qinwen Zheng i nie dała Chince żadnych szans. Ograła ją w dwóch setach - 6:3, 6:2.
Sabalenka wygrała Australian Open. Czy Świątek pozostanie liderką rankingu WTA?
Sabalenka obroniła nie tylko tytuł, ale i 2000 punktów rankingowych. Mają one ogromne znaczenie w kontekście sytuacji w rankingu. Białorusinka zbliżyła się bowiem do Świątek na 865 "oczek". Ma ich obecnie 8205, podczas gdy Polka - 8905.
Kolejna okazja na przetasowania w rankingu - już w połowie lutego. Wówczas rozpocznie się bowiem turnieju WTA 1000 w Dosze. Świątek znalazła się na liście startowej.
Pewne zwycięstwo Aryny Sabalenki! Zobaczcie, jak wyglądał finał Australian Open 2024