Perugia zdobyła Puchar Włoch! Polak bohaterem swojego zespołu
Sir Susa Vim Perugia zdobyła Puchar Włoch! Zespół Kamila Semeniuka i Wilfredo Leona pokonał w finale Mint Vero Volley Monza 3:1. Świetne zawody rozegrał były przyjmujący ZAKSY, który zdobył 18 punktów.
Początek spotkania nie należał do najlepszych w wykonaniu faworyzowanego zespołu z Perugii. Drużyna z Monzy, która w półfinale niespodziewanie pokonała Trentino Volley także w niedzielę chciała postarać się o niespodziankę i przynajmniej napsuć sporo krwi podopiecznym Angelo Lorenzettiego.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje legenda polskiego sportu, trzykrotny olimpijczyk
Ta sztuka udała się już w pierwszym secie, gdy ataki zespołu Perugii skutecznie blokował Gianluca Galassi. Zaprawiony w bojach o najwyższą stawkę środkowy nie tylko punktował blokiem, ale również notował asy serwisowe i przede wszystkim nękał rywali w ataku. Tym samym również dzięki pomocy swoich kolegów zespół z Monzy wyszedł na kilkupunktową przewagę, której nie zamierzał oddawać do samego końca. W końcu pierwszego seta asem serwisowym zakończył właśnie wspomniany Galassi.
W drugiej partii do gry ruszyli wyraźnie podrażnieni siatkarze Perugii. Duża w tym zasługa Wassima Ben Tary i Kamila Semeniuka. Cenne punkty dokładał również Ołeh Płotnicki, ale to właśnie Tunezyjczyk prezentował się wyjątkowo swobodnie na prawym skrzydle i zakończył seta przy wyniku 25:21.
Trzecia partia również nie miała większej historii i padła łatwym łupem siatkarzy Perugii. Znów warto wyróżnić Semeniuka oraz Flavio, z którego usług chętnie korzystał Simone Gianelli. Wynik 25:15 szczególnie świadczy o jednostronności tego seta.
Czwarty set to zdecydowanie bardziej wyrównana gra, która dawała nadzieję zawodnikom Vero Volley. Gdy tylko Monza wypracowała czteropunktową przewagę z odsieczą ruszył Sebastiano Sole i zmusił trenera rywali do wzięcia czasu przy stanie 12:12. Na boisku zameldował się również w tym secie Wilfredo Leon wchodząc na zagrywkę i odrzucając rywali od siatki, a przewaga Perugii stopniowo rosła.
Niestety poza dobrą siatkówką oglądaliśmy również przykre obrazki, gdy urazu doznał Ben Tara. Nękany prawdopodobnie ogromnymi skurczami atakujący zszedł z boiska przy stanie 22:20 i został zmieniony przez Jesusa Herrerę. Perugii pozostało dopełnić dzieła, choć łatwo wcale nie było. Monza próbowała wrócić do gry, ale ostatecznie wszystko rozstrzygnął Flavio zdobywając punkt na 25:23.
Sir Susa Vim Perugia - Mint Vero Volley Monza 3:1 (22:25, 25:21, 25:15, 25:23)
Przejdź na Polsatsport.pl