Dobry początek, a później po staremu. Kolejna porażka polskiego klubu w pucharach

Koszykówka
Dobry początek, a później po staremu. Kolejna porażka polskiego klubu w pucharach
Fot. Polsat Sport
Koszykarze Śląska ponieśli kolejną porażkę w Pucharze Europy

Koszykarze Śląska Wrocław przegrali na wyjeździe z 7-bet Lietkabelis Poniewież 75:91 z Litwy w meczu 17. kolejki grupy B Pucharu Europy. Wicemistrzowie Polski pozostają z dwiema wygranymi na koncie w tych rozgrywkach.

W Poniewieży spotkały się drużyny, dla których tegoroczne rozgrywki w Pucharze Europy nie są udane. Litwini mieli niezłą pierwszą rundę, kiedy wygrali cztery mecze, a pięć przegrali, ale w rewanżach dorzucili tylko jedno zwycięstwo i w grupie spadli na przedostatnie miejsce. Gorszy bilans po 16 kolejkach miał tylko Śląsk.

 

ZOBACZ TAKŻE: Ma 12 lat i... 208 cm wzrostu! Prawdziwy diament błyszczy w Barcelonie (WIDEO)

 

Pierwsza kwarta należała do wrocławian. Wicemistrzowie Polski może nie zdominowali gospodarzy, ale po pięciu minutach, kiedy wynik cały czas był bliski remisu i co chwilę zmieniało prowadzenie, wyszli na 12:11 i od tego momentu to gospodarze musieli gonić.

 

Po pięciu minutach drugiej kwarty role się zmieniły. Przy stanie 31:29 trafił Dusan Miletic i ponownie był remis, ale kolejne dwie akcje gospodarze zakończyli celnymi rzutami za trzy i teraz to Śląsk miał kilka "oczek" straty. W końcówce kwarty ekipa z Poniewieży odskoczyła na 45:38, ale wówczas skutecznością z dystansu popisał się Jakub Nizioł. Kiedy wydawało się, że wrocławianie w połowie meczu będą mieli cztery punkty straty, niemal z równą syreną trafił Vytenis Lipkevicius i zrobiło się 48:41.

 

W trzeciej kwarcie gospodarze utrzymywali prowadzenie, ale cały czas było to zaledwie kilka punktów. Śląsk gonił rywali i w końcu Hassani Gravett doprowadził do kolejnego remisu (57:57). Pozostałe blisko cztery minuty tej części spotkania wrocławianie przegrali jednak 2:6 i ponownie znaleźli się w pozycji goniącego.

 

Ostatnia kwarta zaczęła się dla Śląska obiecująco, bo za trzy trafił Mateusz Zębski i polski zespół przegrywał już tylko 62:63. Kolejne minuty nie były już jednak tak udane, bo wrocławianie seryjnie marnowali pozycje rzutowe i gospodarze odskoczyli na 72:62. W tym momencie trener Jacek Winnicki poprosił o czas. Przerwa się przydała, bo po wznowieniu gry wrocławianie w końcu się przełamali, a kiedy doprowadzili do stanu 73:78 to szkoleniowiec 7-bet Lietkabelis Nenad Canak poprosił o przerwę.

 

Po wznowieniu gry obie ekipy na przemian zaliczyły po dwie straty. Czarną serię przełamał Devidas Sirvydis, a za chwilę z dystansu trafił Gediminas Orelik i losy meczu były praktycznie rozstrzygnięte (83:73). Śląsk na odrobienie strat miał niespełna trzy minuty. Próbował grać szybko rzucać z dystansu, ale efektu punktowego nie było.

 

Wicemistrzowie Polski przegrali 75:91 i pozostają z dwiema wygranymi na koncie. Dla wrocławian był to ostatni mecz wyjazdowy w tej edycji Pucharu Europy. W ostatniej kolejce na pożegnanie z rozgrywkami zmierzą się we własnej hali z Turk Telekom Ankara z Turcji.

 

Skrót meczu 7-bet Lietkabelis Poniewież - Śląsk Wrocław

 

 

EuroCup - 17. kolejka
7-bet Lietkabelis Poniewież - Śląsk Wrocław 91:75 (20:22, 28:19, 15:18, 28:16)

 

7bet-Lietkabelis: Deividas Sirvydis 21, Dovis Bickauskis 17, Gabrielius Maldunas 13, Liutauras Lelevicius 10, Gediminas Orelik 9, Vytanis Lipkevicius 8, Dziugas Slavinskas 8, Stefan Bircevic 5, Nikas Stuknys 0;

 

Śląsk: Hassani Gravett 21, Dusan Miletic 16, Marek Klassen 11, Andrii Wojnałowycz 9, Jakub Nizioł 6, Daniel Gołębiowski 5, Arciom Parachouski 4, Mateusz Zębski 3, Mikołaj Adamczak 0, Aleksander Wiśniewski 0.

RI, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie