Porażka PGE Rysic w Lidze Mistrzyń. Nokaut w drugim secie!
PGE Rysice Rzeszów - VakifBank Stambuł 0:3. Skrót meczu
Gabriela Braga Guimaraes - najlepsze akcje MVP meczu PGE Rysice Rzeszów - VakifBank Stambuł
Magdalena Jurczyk: Szkoda końcówki trzeciego seta. Bardzo nas to boli
Gabriela Braga Guimaraes: Kluczem był mental, bo wiedziałyśmy, że Rzeszów potrafi świetnie grać
Gabriela Orvosova: VakifBank to jeden z najlepiej przyjmujących zespołów świata
Katarzyna Wenerska: Było kilka akcji, które mogą napawać optymizmem
Nie było niespodzianki we wtorkowym meczu Ligi Mistrzyń pomiędzy PGE Rysicami Rzeszów a VakifBankiem Stambuł. Obrończynie tytuły wygrały gładko w trzech setach, nokautując wiceliderki TAURON Ligi w drugim secie 25:12!
PGE Rysice Rzeszów, które w grupie D wygrały trzy mecze i poniosły trzy porażki, awansowały do baraży dzięki najlepszemu bilansowi drużyn z trzecich miejsc. VakifBank SK to z kolei triumfator ubiegłorocznej Ligi Mistrzyń. Drużyna ze Stambułu zajęła drugie miejsce w grupie A z bilansem meczów 5–1 i 14 zdobytymi punktami.
ZOBACZ TAKŻE: Dłuższa przerwa w grze polskiej siatkarki. To kapitan drużyny
Turczynki, które marzą o zostaniu pierwszym od czterdziestu lat zespołem, który sięgnie po trzeci triumf w Lidze Mistrzyń z rzędu (ostatnim klubem, który tego dokonał, była Urałoczka Jekaterynburg) były zdecydowanymi faworytkami wtorkowego spotkania. Pierwszy set dość długo był jednak wyrównany. PGE Rysice rozpoczęły go od trzypunktowego prowadzenia, które co prawda dość szybko roztrwoniły, ale później jeszcze dwukrotnie (4:3, 6:5) wychodziły na prowadzenie. Od stanu 13:13 przewaga należała już jednak do VakifBanku, który dzięki zachwycającej końcówce (cztery punkty z rzędu) triumfował 25:20.
O drugiej odsłonie wiceliderki TAURON Ligi chciałyby z pewnością jak najszybciej zapomnieć. Siatkarki ze Stambułu od stanu 4:4 zdobyły pięć "oczek" z rzędu, a następnie nie tylko utrzymywały, ale i powiększały przewagę. Prawdziwą dominację VakifBank pokazał od wyniku 18:12. Obrończynie tytułu zaliczyły siedmiopunktową serię, gromiąc ekipę z Rzeszowa aż 25:12! Prawdziwym koszmarem dla PGE Rysic była Chiaka Ogbogu, która regularnie punktowała zarówno świetnymi atakami, jak i blokiem.
Rzeszowianki podniosły się jednak po nokautującym - jak mogłoby się wydawać - ciosie i w trzeciej partii bardziej zaryzykowały. To ryzyko się opłaciło, bo podopieczne Stephane'a Antigi odrzuciły rywalki od siatki, znacznie utrudniając im konstruowanie ataków, a i same zaczęły regularnie punktować. Końcówka tego seta to już prawdziwy rollercoaster: rzeszowianki dwukrotnie myliły się na zagrywce w kluczowych momentach (23:22 i 24:23), ale i rywalki popełniały proste błędy. Partię rozstrzygnąć musiała gra na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowały obrończynie tytułu, wygrywając 28:26 i cały mecz 3:0.
MVP spotkania została przyjmująca VakifBanku Gabriela "Gabi" Braga Guimaraes.
Spotkanie rewanżowe zaplanowano na 8 lutego. Zwycięzca rywalizacji zagra w ćwierćfinale z włoską drużyną A. Carraro Imoco Conegliano.
Skrót meczu PGE Rysice Rzeszów - VakifBank Stambuł
PGE Rysice Rzeszów - VakifBank Stambuł 0:3 (20:25, 12:25, 26:28)
Rysice: Centka (3), Wenerska (1), Orvosova (12), Coneo (20), Kalandadze (6), Jurczyk (2), Szczygłowska (libero) oraz Makarowska-Kulej, Kowalska, Szlagowska, Obiała (1) i De Paula;
VakifBank: Frantti (18), Ozbay (1), Ogbogu (12), Braga Guimaraes (17), Gunes (5), Thompson (12), Aykac (libero) oraz Bascan, Karutasu i Van Aalen.