UEFA dała zielone światło! Powstaną nowe rozgrywki piłkarskie?
Na piłkarskiej mapie Europy mogą już wkrótce pojawić się nowe rozgrywki. Gabor Kubatov, prezes Ferencvarosu, przyznał w wywiadzie dla węgierskich mediów, że krajowy związek futbolowy otrzymał od UEFA zielone światło na wznowienie dyskusji na temat utworzenia Ligi Europy Środkowo-Wschodniej!
Kubatov, który poza działalnością piłkarską jest również bardzo mocno zaangażowany w politykę (od 2015 roku jest jednym z czterech wiceprzewodniczących Fideszu, narodowej i konserwatywnej partii, rządzącej od kilku kadencji na Węgrzech), powiedział portalowi Infostart, że pomysł stworzenia rozgrywek, w których rywalizowałyby najlepsze kluby między innymi z Węgier, Rumunii, Czech, Słowacji, a nawet Bałkanów, pojawił się już kilka lat temu. Teraz jednak ma największe szanse na realizację, gdyż zielone światło na takie rozgrywki dał nie tylko rząd premiera Viktora Orbana, ale i... władze Unii Europejskich Związków Piłkarskich!
ZOBACZ TAKŻE: Jest potwierdzenie. Pierwszy taki mecz Rosji
- Bardzo zaskoczyło nas to, że w UEFA nie tylko odkurzono ostatnio ten projekt, ale i przedstawiono plan rozwoju takich rozgrywek na najbliższe 10 lat. Oznacza to, że futbolowa centrala uważa, iż liga miałaby rację bytu. Myślę, że jest to furtka nie tylko dla nas, ale i dla przedstawicieli innych krajów i rejonów, takich jak Szkocja z Irlandią czy kraje Beneluksu. Tam również potrzebne są mecze wysokiej jakości i umożliwienie klubom wyjścia na większy rynek - powiedział Kubatov.
Prezes Ferencvarosu zdradził również, jak - według niego - powinny wyglądać nowe rozgrywki. Zakłada on bowiem, że byłyby one jedynie dodatkiem do krajowej rywalizacji.
- Działamy na małym rynku, bo na Węgrzech mieszka 10 milionów ludzi. Potencjalny sponsor również dociera tylko do tych 10 milionów, podobnie jak transmisje telewizyjne z naszych meczów. Myślę, że każdy kraj z naszego regionu ma taki sam problem. Potrzebujemy większego rynku, a Liga Europy Środkowo-Wschodniej by to umożliwiła. Pomyślcie sobie, jaki prestiż i jaką atmosferę miałyby nasze mecze z Dinamem Zagrzeb, Crveną zvezdą Belgrad, Łudogorcem, Steauą Bukareszt i Slovanem Bratysława. Nowe rozgrywki nie kolidowałyby z krajowymi mistrzostwami. Nasza liga trwałaby miesiąc, a zawodnicy nie mieliby tak naprawdę dużo więcej grania - podkreślił Gabor Kubatov.
Aby Liga Europy Środkowo-Wschodniej mogła dojść do skutku, wszystkie federacje, które byłyby chętne do dołączenia do niej, musiałyby osiągnąć porozumienie w sprawie dostosowania swoich rozgrywek do potrzeb ligi. Oznaczałoby to na przykład konieczność wcześniejszego zakończenia krajowych mistrzostw, co z kolei wymusiłoby częstszą grę systemem środa - sobota.
Przejdź na Polsatsport.pl