Kaśnikowski przejął pałeczkę po Hurkaczu. Polska prowadzi już 2:0!
Maks Kaśnikowski pokonał Chumojuna Sułtanowa 6:3, 6:1, podwyższając prowadzenie Polski nad Uzbekistanem na 2:0 po pierwszym dniu meczu tenisowego Pucharu Davisa w Taszkencie. Wcześniej Hubert Hurkacz wygrał z Siergiejem Fominem 6:2, 6:1.
Kaśnikowski zajmuje 271. miejsce w światowym rankingu, jego piątkowy rywal jest na 330. pozycji. Zawodnicy toczyli wyrównany pojedynek do stanu 3:3 w pierwszym secie, przełamując się nawzajem po razie. Później Polak miał serię sześciu wygranych gemów, która pozwoliła mu uzyskać wystarczającą przewagę.
ZOBACZ TAKŻE: Wspaniała wiadomość dla Huberta Hurkacza! Czy w jego ślady pójdzie Iga Świątek?
Istotne były gemy numer trzy i pięć w drugim secie. Pierwszy z nich, niezwykle zacięty, zakończył się zwycięstwem Polaka po 22 punktach, w tym czterech obronionych break-pointach.
W piątym na pierwszy plan wysunęli się sędziowie spotkania, którzy pomylili się kilkukrotnie z oceną autów, a raz słuszną decyzję liniowego zmienił arbiter główny. Błędy doprowadziły do krótkiej przerwy w grze, gdy doszło do dyskusji pomiędzy kapitanami obu drużyn - Mariuszem Fyrstenbergiem i Denisem Istominem - z sędzią głównym.
Z emocjami lepiej poradził sobie Kaśnikowski, który znów musiał bronić się przed przełamaniem, tym razem dwukrotnie, ale ostatecznie zwyciężył i powiększył prowadzenie na 4:1. Kilka chwil później Polak wykorzystał drugą piłkę meczową.
Polska prowadzi z Uzbekistanem 2:0. Wcześniej bowiem swoje spotkanie wygrał Hubert Hurkacz.
Sobota zacznie się od gry deblowej, w której Hurkacz i Jan Zieliński zmierzą się z Fominem i Maksimem Szynem. Potem zaplanowane są pojedynki singlowe Hurkacz - Sułtanow i Kaśnikowski - Fomin. Stawką meczu jest awans do Grupy Światowej I, stanowiącej bezpośrednie zaplecze elity.
Maks Kaśnikowski - Chumojun Sułtanow 6:3, 6:1