Wielka rywalka Świątek mówi "pas"! Niespodziewana decyzja
Czwarta w rankingu WTA amerykańska tenisistka Jessica Pegula postanowiła na krótki okres zawiesić rozgrywanie turniejów i zrobić sobie przerwę ze względu na kiepską formę. Jednej z największych rywalek Igi Świątek zabraknie na dwóch najbliższych imprezach - w Dausze oraz Dubaju.
Pegula nie zaliczy początku tego roku do udanych. Amerykanka najpierw musiała z powodu kontuzji odpuścić półfinał turnieju w Adelajdzie, który stanowił próbę generalną przed Australian Open. W Melbourne reprezentantka Stanów Zjednoczonych była upatrywana jako jedna z faworytek do wygranej. Tymczasem 29-latka sensacyjnie odpadła już w drugiej rundzie, ulegając Francuzce Clarze Burel.
Wydawało się, że podrażniona Pegula zrobi wszystko, aby jak najszybciej zmazać plamę po dwóch nieudanych turniejach na Antypodach, ale plany Amerykanki są zgoła odmienne. Czwarta "rakieta" świata wycofała się z dwóch nadchodzących turniejów na Bliskim Wschodzie - w Dausze i Dubaju.
ZOBACZ TAKŻE: Aryna Sabalenka uroniła łzę. Wiemy, co wzruszyło tenisistkę
Pegula chce poświęcić najbliższe tygodnie na treningi, tak aby wrócić na kort w znacznie lepszej formie. Taka decyzja będzie ją jednak kosztować utratę sporej liczby punktów rankingowych. Warto przypomnieć, że w zeszłym roku Amerykanka dotarła do finału w Dausze, gdzie przegrała z Igą Świątek, natomiast w Dubaju odpadła dopiero w półfinale. W sumie zdobyła 655 punktów rankingowych, których teraz nie będzie w stanie zrekompensować.
Wszystko wskazuje na to, że Pegula osunie się w rankingu WTA na piąte miejsce. Wyprzedzi ją Jelena Rybakina.
Turniej w Dausze rozpocznie się 11 lutego i będzie bardzo ważny dla broniącej tytułu Igi Świątek. Polka, aby być pewna utrzymania pozycji liderki rankingu WTA musi znowu okazać się najlepsza.
Przejdź na Polsatsport.pl