Emocjonalny wpis matki gwiazdy siatkówki. "To bolesne, smutne i oburzające"

Siatkówka
Emocjonalny wpis matki gwiazdy siatkówki. "To bolesne, smutne i oburzające"
fot. Volleyball World
Oleh Płotnicki został wybrany MVP finału Pucharu Włoch

Matka Oleha Płotnickiego, Oksana Płotnicka-Lisohor, zamieściła na Facebooku bardzo emocjonalny wpis, w którym pisze, że po finale Pucharu Włoch jego syna spotkały nieprzyjemności. Ich powodem jest fakt, że odbierając nagrodę dla najlepszego zawodnika finałowego spotkania, reprezentant Ukrainy uścisnął dłoń prezydentowi Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) Aleksandrowi Boriciciowi.

W ostatnią niedzielę drużyna Płotnickiego, Sir Susa Vim Perugia, pokonała w finale Pucharu Włoch drużynę Mint Vero Volley Monza 3:1. Ukraiński przyjmujący zdobył dla swojego zespołu 14 punktów i został wybrany MVP meczu. Nagrodę dla najlepszego gracza wręczył mu prezydent CEV.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zapowiedź ciekawego transferu. Siatkarz kadry Brazylii ma grać w PlusLidze

 

Na fotografiach, które zamieściły włoskie media, widać wyraźnie, że Płotnicki był tym faktem wyraźnie zmieszany. Odbierając wyróżnienie z rąk Boricicia co prawda uścisnął mu dłoń, ale zrobił to z kamienną twarzą, a nawet odwrócił głowę, by nie patrzeć Serbowi w oczy.

 

Powodów takiego zachowanie gwiazdora Perugii łatwo się domyślić. Szef europejskiej federacji w grudniu wybrał się do Moskwy, by wziąć udział w obchodach stulecia rosyjskiej siatkówki. Ukraiński związek wystosował wówczas oficjalne pismo z żądaniem dymisji Boricicia.

 

W piątek, w bardzo emocjonalnym i obszernym wpisie na Facebooku, o konsekwencjach wspomnianej sytuacji napisała matka Płotnickiego, pani Oksana Płotnicka-Lisohor. Zdradziła, że zawodnik został z jej powodu zaatakowany przez hejterów.

 

"To bolesne, smutne i oburzające. Zamiast się cieszyć, że mój syn został wybrany MVP Pucharu Włoch, od kilku dni nie mogę znaleźć sobie miejsca, ponieważ ktoś postanowił zrobić z Oleha zdrajcę... ponieważ uścisnął dłoń Boriciciowi. Zleciały się "wrony", które tylko czekały na moment, by móc dziobać Oleha, który był, jest i będzie lojalny wobec Ukrainy! To ja wam, jako matka, gwarantuję!" - zaczęła swój wpis.

 

"Co się dzieje? Jeszcze przed finałem Pucharu Włoch, Oleh i ja dostawaliśmy telefony od ludzi powiązanych z ukraińska siatkówką i słyszeliśmy, że on nie będzie kapitanem reprezentacji Ukrainy, ponieważ ktoś tego bardzo chce. To znaczy, że sprawa była już omawiania w kuluarach. Trener Ugis Krastins, który przez lata osiągał z chłopakami rezultaty, już został usunięty. A więc chcą też po cichu pozbyć się z drużyny Oleha" - kontynuuje matka gracza Perugii.

 

"Ludzie pytają - co się dzieje? Dlaczego tak? Mam proste wyjaśnienie - z zespołu narodowego usuwa się tych, którzy dla dobra Ukrainy więcej niż raz zaniedbali swój własny interes i swoje finanse, maja swoje opinie i zadają niekomfortowe pytania tym, którzy, jak wrony, myślą tylko jak oczarować innych by rządzić wiecznie" - uważa pani Płotnicka-Lisohor. "Nic nie jest wieczne, kochani. A każdy sekret zawsze zostaje ujawniony. Bóg was osądzi" - dodaje.

 

"Te wrony tylko się cieszyły, gdy zdziwiony Ołeh, w czasie prezentacji nagrody dla najlepszego zawodnika Pucharu Włoch, która niespodziewanie była mu wręczana przez Boricicia (przy okazji, nie czytałam nic o protestach "patriotów", jak to jest, że Włoska Federacja zaprasza Boricicia na finał), uścisnął mu rękę. Nie zwrócili uwagi na wyraz twarzy Ołeh, o którym pisały włoskie media sportowe, ani na jego zmieszanie, ani na nic. Ponieważ dostali świetną okazję, by nie uciekać się do jakichś niezrozumiałych wymówek, aby móc pozbawić go opaski kapitana drużyny narodowej! Jednak ja, jako matka, nie mogę i nie będę milczeć w tej sprawie!"

 

"Mój syn nie jest zdrajcą. A gdyby nie ten uścisk dłoni, wymyśliliby inny powód dlaczego Ołeh nie powinien być kapitanem reprezentacji. Szkoda... nie, wcale. Jestem oburzona, że z powodu jednego uścisku dłoni ktoś chce wymazać wszystko, co Oleh, razem z innymi zawodnikami i trenerami, zrobił dla reprezentacji Ukrainy, co Oleh osobiście zrobił dla kraju od początku pełnoskalowej wojny. Powiem jednak więcej - mój syn wciąż będzie pomagał Ukrainie! A tym 'wronom' mówię: Albo ściągnijcie krzyż, albo załóżcie majtki".

 

"Chcę podziękować wszystkim kibicom za ich wsparcie dla Oleha. Chcę również podziękować tym, którzy go krytykują, ponieważ bez krytyki nie byłoby wielkich osiągnięć ani zwycięstw. Jednak my wszyscy potrzebujemy tego najważniejszego Zwycięstwa - Ukrainy nad wrogiem. A mój syn wciąż będzie sławił Ukrainę w jednej z najsilniejszych lig na świecie, będzie przekazywał we Włoszech potrzebę wsparcia dla naszego kraju, pomocy obrońcom, którzy bronią nas przed najeźdźcami. Wszystko to było i będzie również w przyszłości, niezależnie od tego, czy komuś naprawdę zależało, żeby przykleić na tym jakąś etykietkę" - podkreśliła matka słynnego siatkarza. Swój wpis zakończyła słowami "Sława Ukrainie".

 

Oleh Płotnicki od lat jest liderem reprezentacji Ukrainy. Zdobył z nią dwa srebrne medale Ligi Europejskiej. W mistrzostwach świata 2022 poprowadził ją do siódmego miejsca. Ubiegłoroczne mistrzostwa Europy Ukraińcy zakończyli na ósmej pozycji. O kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Paryżu walczyli w turnieju w Rio de Janeiro, jednak bez powodzenia.

 

W Perugii 26-letni siatkarz występuje od 2019 roku. Wcześniej przez dwa lata był graczem Vero Volley Monza. Z zespołem z Umbrii dwukrotnie wywalczył Puchar Włoch, dwa razy był wicemistrzem Italii i dwa razy klubowym mistrzem świata.

 

Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie