Piękny gol Lewandowskiego. Tak go skomentował

Robert Lewandowski
Piękny gol Lewandowskiego. Tak go skomentował
fot. PAP/EPA/Enric Fontcuberta
Robert Lewandowski w sobotnim meczu Barcelony z Deportivo Alaves zdobył gola na 1:0 dla swojej drużyny

- Zobaczyłem, że bramkarz kładzie się na ziemię i instynktownie postanowiłem przerzucić piłkę na dnim - powiedział Robert Lewandowski o swoim pięknym golu w wyjazdowym meczu Barcelony z Deportivo Alaves. W sobotę polski napastnik przerwał serię sześciu kolejnych spotkań bez trafienia w lidze hiszpańskiej.

Król strzelców poprzedniego sezonu LaLiga w obecnych rozgrywkach ma problemy ze skutecznością. Początek miał dobry (pięć goli w pierwszych sześciu meczach), ale od końca września rzadko zdobywa bramki. W ostatnich tygodniach jego nieskuteczność rzucała się w oczy wyjątkowo mocno - po spotkaniu z Gironą 10 grudnia ubiegłego roku "Lewy" nie strzelił gola w sześciu kolejnych ligowych potyczkach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Co za słowa o Lewandowskim! Hiszpanie ocenili występ i pięknego gola Polaka

 

W sobotę kapitan reprezentacji Polski wreszcie się przełamał - w 22. minucie meczu 23. kolejki z Deportivo Alaves (3:1 dla Barcelony), wykorzystał świetne podanie od Ilkaya Gundogana, piękna podcinką pokonał bramkarza gospodarzy Antonio Siverę i dał swojej drużynie prowadzenie 1:0.

 

W pomeczowej rozmowie dla DAZN Lewandowski mówił, że bardzo cieszy się z tego trafienia. Stwierdził, że doda mu ono pewności siebie przed kolejnymi spotkaniami.

 

- Zobaczyłem przestrzeń, wykorzystałem ją i znalazłem się w bardzo dobrej sytuacji. Zauważyłem, że bramkarz kładzie się na ziemię i instynktownie postanowiłem przerzucić piłkę nad nim - opisał wykorzystaną bramkową okazję napastnik Barcelony. Przy okazji pochwalił asystę Gundogana. - To był ważny gol dla drużyny. Zagraliśmy dobry mecz, mieliśmy kontrolę zarówno w obronie, jaki i w ataku - dodał "Lewy".

 

O serii spotkań bez trafienia były gracz Bayernu Monachium mówił: - Takie chwile zawsze są trudne, ale ważne jest, żeby stwarzać sobie okazje. U mnie nie zdobycie bramki w dwóch czy trzech meczach nie powoduje, że tracę cierpliwość. Zaznaczył przy tym, że o cierpliwość jest łatwiej, gdy ma się więcej doświadczenia.

 

Doświadczonego polskiego napastnika pytano również o młodego Brazylijczyka Vitora Roque, który do Barcelony trafił pod koniec grudnia. W meczu z Alaves "Tigrinho" wszedł na boisko w 59. minucie. Już cztery minuty później strzelił bramkę na 3:1, ale potem w krótkim czasie otrzymał dwie żółte kartki (druga z nich wzbudziła duże kontrowersje) i po zaledwie trzynastu minutach musiał zakończyć swój występ.

 

- Vitor to gracz, który dużo biega, jest blisko mnie. Możemy porozmawiać, wymieniać uwagi. Dzięki temu mamy więcej możliwości w grze ofensywnej. Vitor jest młody, ma duży talent, ale potrzebuje czasu. Dla niego wszystko jest nowe - koledzy, inna liga... jestem pewien, że z czasem będziemy grać razem lepiej - powiedział Lewandowski o swoim brazylijskim koledze.

 

Trafienie przeciwko Alaves było dziewiątym golem Lewandowskiego w dwudziestym pierwszym meczu LaLiga w obecnym sezonie. Barcelona zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli. Do prowadzącego Realu Madryt traci siedem punktów. "Królewscy" swój mecz 23. kolejki, z Atletico Madryt, zagrają w niedzielę wieczorem.

 

Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie