Kamińska przed PŚ w Dreźnie: Celujemy w półfinały i finały!

Grzegorz Michalewski: Jak Pani ocenia występ swoich podopiecznych w zakończonych w Gdańsku mistrzostwach Europy?

Urszula Kamińska: To były dobre starty. Zakończyliśmy zawody dwoma medalami, ale nasz potencjał jest większy, co udowodniliśmy meldując się dwanaście razy w najlepszej dziesiątce w trakcie tej imprezy.

Przed nami dwa ostatnie zawody Pucharu Świata. Pierwsze już w najbliższy weekend odbędą się w Dreźnie. Z jakimi celami przystępujecie do startu w Niemczech?

Wybraliśmy kierunek i celujemy w półfinały oraz finały. Stawka zawodników jest silna - tym bardziej finały A i B będą cennym doświadczeniem.

Czy w porównaniu do składu naszej kadry na ME w Gdańsku planowane są jakieś zmiany podczas rywalizacji w Dreźnie?

Skład został uzupełniony o Pawła Adamskiego, natomiast na starcie nie zobaczymy Anny Falkowskiej, która przygotowuje się do rywalizacji w Pucharze Świata i mistrzostw świata w kategorii juniorów.

Jak wygląda sytuacja zdrowotna z Felixem Pigeonem, który na ME w Gdańsku wrócił po kontuzji, ale startował tylko w sztafecie?

Felix dochodzi do siebie po złamaniu kończymy dolnej, jego forma stale rośnie i w najbliższy weekend wystartuje na dystansie 1500 i 1000 metrów.

W obecnym sezonie Pucharu Świata zdobyliśmy jak na razie jeden medal. Jakie są Pani oczekiwania przed rywalizacją w Dreźnie?

Nie mam oczekiwań. W short tracku bywają sytuacje których nie można przewidzieć, ale wiem, że stać nas na szybką jazdę i chciałabym aby wyniki to odzwierciedliły.

Tydzień później ostatnie zawody Pucharu Świata w tym sezonie odbędą się w Gdańsku. Zapowiada się wielkie święto short tracku w Polsce. Jak podchodzicie do tych zawodów?

Tak samo jak do każdego Pucharu Świata, a więc ambitnie i z nastawieniem na zdobywanie medali i utrzymanie dobrego poziomu. Będziemy w domu i liczymy na głośny doping kibiców. To zawsze pomaga!

Początek sobotnich i niedzielnych zawodów w Niemczech o 13:30 w Polsacie Sport News.