Kto zachwyci, a kto rozczaruje na wiosnę? Eksperci nie są zgodni przed wznowieniem PKO BP Ekstraklasy
Czy "tradycyjni" faworyci do tytułu będą w stanie dogonić – i przegonić - Jagiellonię oraz Śląsk? Czy beniaminkowie zdołają uchronić się przed degradacją? Kto oczaruje, a kto rozczaruje? Zapytaliśmy naszych ekspertów i komentatorów o przewidywania na wiosnę w PKO BP Ekstraklasie.
Kto będzie Mistrzem Polski?
Tomasz Łapiński (srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich z Barcelony, uczestnik Ligi Mistrzów w barwach Widzewa Łódź): Śląsk Wrocław. Bo drużynie i trenerowi udało się doprowadzić do perfekcji prostą taktykę, opartą na szczelnej obronie i błyskawicznej kontrze, z szybkość akcji i wyciągania konkretnych korzyści dla drużyny z poszczególnych zachowań.
Maciej Żurawski (dwukrotny król strzelców Ekstraklasy, były kapitan reprezentacji Polski): Śląsk.
Marcin Kaczmarek (były trener m.in. Lechii Gdańsk i Wisły Płock): Raków.
Artur Skowronek (były trener m.in. Pogoni Szczecin, Widzew, Stali Mielec i Wisły Kraków): Śląsk. Nie będzie punktować tak mocno regularnie jak na jesień, ale wciąż zachowa solidność. Trener Magiera i jego piłkarze od początku będą pokazywać silny mental oraz organizację gry i obronią wypracowaną przewagę nad rywalami w tabeli.
Cezary Kowalski (Polsat Sport): Śląsk.
Szymon Rojek (Polsat Sport): Raków, bo Śląsk nie utrzyma takiej formy jak jesienią, a Lech "oszczędził" na trenerze.
Puchar Polski zdobędzie?
Łapiński: Raków - oni wiedzą, jak "to robić", wyciągną wnioski z przegranej z Legią rok temu.
Żurawski: Lech Poznań.
Kaczmarek: Pogoń Szczecin.
Skowronek: Piast Gliwice. Bo potrafi zagrać pragmatycznie, co często w rozgrywkach pucharowych się broni. Potencjał piłkarski drużyny i charyzma trenera Vukovica zbudują siłę w dążeniu do wspólnego celu – zwycięstwa właśnie w tych rozgrywkach.
Kowalski: Wisła Kraków.
Rojek: Jagiellonia, bo gra tak dobrze, że na jakieś trofeum po prostu zasługuje.
Kto uzupełni podium?
Łapiński: Raków i Jagiellonia.
Żurawski: Raków i Legia Warszawa.
Kaczmarek: Legia i Śląsk Wrocław.
Skowronek: Legia. Bo złapie stabilizację, nie będzie już w tak chwiejnej formie, jaką pokazywała jesienią w Ekstraklasie. Miniony okres przygotowawczy z pewnością scementował drużynę. Dystansu do Śląska już nie odrobią, ale będą punktować regularnie i przewiduję dla niej wicemistrzostwo.
Jagiellonia. Będzie jej znacznie trudniej na wiosnę, koncepty ofensywne mogą być już czytelne dla przeciwników, ale trenerzy i piłkarze tej drużyny nie przestaną się rozwijać i nie zejdą z obranej drogi, która moim zdaniem zaprowadzi ich do brązowych medali.
Kowalski: Jagiellonia i Raków.
Rojek: Jagiellonia i Legia.
Kto spadnie?
Łapiński: Korona Kielce, Puszcza Niepołomice i ŁKS.
Żurawski: ŁKS, Ruch Chorzów i Warta Poznań.
Kaczmarek: Ruch, ŁKS i Warta.
Skowronek: Każdemu życzę jak najlepiej, ale jeśli muszę kogoś wskazać… Jeżeli ŁKS i Ruch się utrzymają, to dokonają wielkiej rzeczy. Jesień była na tyle słaba punktowo, że trudno sobie wyobrazić jak świetne statystyki punktowe musieliby osiągnąć wiosną. Byłem jednak w podobnej sytuacji z Wisłą Kraków i wiem, że przy odpowiednim nastawieniu i ciężkiej pracy można obronić się nawet z tak ciężkiej sytuacji.
Trzecia drużyna do spadku jest większą niewiadomą. Moim zdaniem nawet sześć drużyn poza wymienionymi wyżej, może mieć problem. Będą musiały zrobić dużo dobrego, żeby uniknąć zajęcia 16-tego miejsca oznaczającego spadek.
Kowalski: Puszcza, Warta, ŁKS.
Rojek: ŁKS, Ruch i Stal Mielec.
Kto rozczaruje?
Łapiński: Lech Poznań.
Żurawski: Pogoń Szczecin, indywidualnie Kamil Glik.
Kaczmarek: Warta Poznań.
Skowronek: Lech. Przy kontuzjach Sobiecha i Ishaka oraz bardzo wymagającym terminarzu może pojawić się problem ze skutecznością i regularnym zdobywaniem punktów. Z drugiej strony, może to być szansa dla Szymczaka, który dobrze prezentował się w grach kontrolnych i ma potencjał na postać objawienia wiosny.
A indywidualnie? Gual z Legii. Przy tak dużej rywalizacji i preferowanym systemie gry z jednym napastnikiem przez trenera Runjaica, może być trudno o spełnienie oczekiwań z regularną grą i strzelaniem goli.
Kowalski: Vusković z Radomiaka.
Rojek: Śląsk, bo zapewne nie uda się spełnić oczekiwań, które po jesieni są ogromne.
Kto oczaruje?
Łapiński: Śląsk i Jagiellonia. Ale biorę pod uwagę cały sezon.
Żurawski: Lech Poznań i Ernest Muci z Legii Warszawa.
Kaczmarek: Nowy "wahadłowy" Legii Morishita.
Skowronek: Drużynowo Piast Gliwice. Podtrzyma dobrą organizację gry w defensywie i obroni pozycję lidera w temacie najmniej straconych goli. Silny środek pola plus transfer Piaseckiego dają szansę na kreowanie większej liczby szans strzeleckich i ich wykorzystywanie. Dużą liczbę remisów z jesieni zamienią na zwycięstwa.
Indywidualnie Szymczak. Przy kontuzjach napastników Lecha, nie zawiedzie i będzie strzelał gole.
Kowalski: Salamon z Lecha Poznań.
Rojek: Efthymios Koulouris, może być jeszcze skuteczniejszy niż jesienią.
Przejdź na Polsatsport.pl