W Katarze świętował z Argentyną mistrzostwo świata. Nie żyje wielokrotny uczestnik mundiali!
Piłkarska część Argentyny jest pogrążona w żałobie po tym, jak w wieku 83 lat odszedł legendarny kibic "Albicelestes" - Carlos "Tula" Pascual. Informację o jego śmierci przekazał Klub Rosario Central Atletico. Z Argentyną był obecny na 13 mundialach.
Legendarny kibic Argentyny zaistniał na skalę światową po Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze. Wówczas popularny "Tula" urzekł sympatyków na całym świecie swoją pasją i radością z możliwości dopingowania swoich rodaków, a bęben, z którym przez wiele lat przychodził na mecze, stał się jego znakiem rozpoznawczym.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejna afera z Messim! Fani Interu wściekli. Domagają się jego odejścia!
Swoją pozytywną energią, pomimo zaawansowanego wieku, wzbudził sympatię wśród niemal całego środowiska kibicowskiego i ogólnie piłkarskiego. Carlos Pascual został doceniony i na gali FIFA, w imieniu argentyńskich fanów, odebrał specjalną nagrodę za "zauroczenie całego świata" na mistrzostwach świata.
Pascual był również kibicem Rosario Central Atletico. W środę 7 lutego klub przekazał, że "Tula" zmarł w wieku 83 lat. O tym fakcie poinformował za sprawą wpisu na platformie "X" (dawny "Twitter").
- Klub Rosario Central Atletico opłakuje śmierć Carlosa "Tuli" Pascuala. Towarzyszymy jego rodzinie i przyjaciołom w tym momencie głębokiego bólu. Od teraz będzie wspierać nas swoim kultowym bębnem basowym z górnej trybuny - napisano.
"Tula" był legendą w argentyńskim środowisku kibicowskim. Uczestniczył łącznie w aż 13 turniejach mistrzostw świata. Pierwszym był rozgrywany w Republice Federalnej Niemiec w 1974 roku. Był świadkiem trzech triumfów Argentyny na mundialach - w 1978, 1986 i 2022 roku. Na każdym z nich był obecny z wcześniej wspomnianym bębnem, który otrzymał od byłego prezydenta kraju - Juana Domingo Perona.
Przejdź na Polsatsport.pl