Wielka tragedia w trakcie meczu! Nie żyje 17-letni piłkarz
Nie żyje młody angielski piłkarz Adam Ankers. 17-letni zawodnik zasłabł podczas spotkania Wycombe Wanderers do lat 19 i zmarł w szpitalu. Zmarłego syna pożegnał na Twitterze jego ojciec - Alastair.
To szokująca wiadomość dla piłkarskiego świata w Anglii. Nie żyje 17-letni piłkarz klubu Wycombe Wanderers - Adam Ankers. Zawodnik poczuł się źle w trakcie spotkania i został przewieziony do szpitala. Niestety medycy nie zdołali uratować jego życia.
ZOBACZ TAKŻE: Świetne wieści od piłkarskiego reprezentanta Polski! Przekazał radosną nowinę
- Byłem zszokowany, gdy o tym usłyszałem. Wiedzieliśmy, że źle się poczuł uprawiając sport, który kochał, a nasze myśli były z nim i modliliśmy się o jego wyzdrowienie. Jesteśmy zdruzgotani, że tak to się zakończyło i składamy kondolencje jego przyjaciołom, kolegom z drużyny oraz rodzinie w tym trudnym czasie — powiedział Matt Bloomfield, trener zespołu Wycombe Wanderers.
Zmarłego zawodnika pożegnał na Twitterze jego ojciec - Alastair, który opublikował wzruszający post.
- Wczoraj straciliśmy naszego syna Adama, który zmarł grając w piłkę, którą kochał. Darzymy go ogromną miłością, a jego strata jest dla nas druzgocąca. Zawsze będzie z nami i nie zapomnimy o nim - napisał Alastair Ankers.
Przejdź na Polsatsport.pl