Wiemy, gdzie utytułowany siatkarz będzie grał w przyszłym sezonie
Reprezentująca Srecko Lisinaca agencja menadżerska Volleyball Forever poinformowała, że serbski środkowy również w przyszłym sezonie będzie zawodnikiem Projektu Warszawa. W obecnych rozgrywkach utytułowany siatkarz jeszcze nie zagrał - wciąż wraca do zdrowia po operacji kręgosłupa.
31-letni środkowy do Projektu trafił przed sezonem 2023/2024, jednak jak do tej pory ani razu nie pojawił się na boisku. Wielokrotny reprezentant Serbii wciąż dochodzi do zdrowia po operacji kręgosłupa, którą przeszedł latem. Jest szansa, że wróci do gry pod koniec fazy zasadniczej PlusLigi lub już w fazie play-off.
ZOBACZ TAKŻE: Znamy terminarz siatkarskiego turnieju na igrzyskach olimpijskich! Kiedy zagrają Polacy?
Kontrakt Lisinaca z klubem ze stolicy został podpisany na rok, jednak na początku stycznia "Przegląd Sportowy Onet" podawał, że umowa zostanie przedłużona. W piątek pojawiło się potwierdzenie, że mistrz Europy z 2019 roku będzie zawodnikiem Projektu również w przyszłym sezonie, ze strony agencji menadżerskiej, która go reprezentuje.
"Srecko Lisinac, bezsprzecznie jeden z najlepszych środkowych bloku na świecie, kontynuuje swoją przygodę z Projektem Warszawa" - poinformowała na Instagramie agencja Volleyball Forever.
Lisinac do Projektu trafił z włoskiego Itasu Trentino, w którym spędził pięć lat. W swoim ostatnim sezonie w Serie A cieszył się z mistrzostwa Włoch. Wcześniej przez cztery sezony występował w Skrze Bełchatów, z którą w 2016 roku zdobył Puchar Polski, a w 2018 roku mistrzostwo Polski. W swojej karierze grał także dla AZS-u Częstochowa, niemieckiego Berlin Recycling Volleys oraz serbskiej Ribnicy Kraljevo.
Z drużyną narodową swojego kraju Serb w 2016 roku wygrał Ligę Światową, a trzy lata później mistrzostwa Europy. W kolekcji ma wiele nagród indywidualnych z wielkich turniejów, m.in. dla najlepszego środkowego ME 2013, 2017 i 2019.
Wśród polskich kibiców Lisinac cieszy się dużą sympatią nie tylko ze względu na swoje bardzo wysokie umiejętności, ale też z powodu świetnego opanowania języka polskiego.
Przejdź na Polsatsport.pl