Nie żyje legenda tenisa. Był najmłodszym uczestnikiem US Open
Tenisowy świat pogrążył się w żałobie. W piątek (9 lutego) w wieku 75 lat zmarł Lendward "Lenny" Simpson, najmłodszy uczestnik US Open, pierwszy Afroamerykanin w World Team Tennis i wielki propagator sportu, znany z licznych programów tenisowych dla najmłodszych.
Lenny Simpson, który bardzo wcześnie wykazywał duży talent do tenisa (jako junior był w pierwszej dziesiątce w Stanach Zjednoczonych w każdej kategorii wiekowej), w 1964 roku wystartował - jako 15-letni chłopiec! - w Narodowych Mistrzostwach USA, obecnie US Open. W Forest Hills w stanie Nowy Jork przebrnął nawet przez pierwszą rundę, ale w drugiej musiał uznać wyższość swojego przyjaciela i mentora, Arthura Ashe'a.
ZOBACZ TAKŻE: Znana tenisistka przeszła operację. Wykryto u niej zmiany nowotworowe
Zawodowym graczem został w 1973 roku. Był wówczas pierwszym Afroamerykaninem, biorącym udział w World Team Tennis. Simpson dołączył do Detroit Loves i był trzecim graczem w grze pojedynczej, zaraz za Philem Dentem, który był wówczas piątym zawodnikiem na świecie.
Równie dużą - jeśli nie większą - sławę przyniosła Simpsonowi działalność po zakończeniu kariery. Amerykanin zaangażował się w działalność charytatywną (organizował między innymi mecze pokazowe, na które zapraszał takie legendy jak John McEnroe czy bracia Bryanowie) oraz projekty propagujące sport. W 2013 roku w Wilmington w Karolinie Północnej założył The Lenny Simpson Tennis and Education Fund (LSTEF), całoroczny program tenisowy dla młodzieży z trudnych środowisk, a w 2020 roku - stowarzyszenie One Love Tennis, którego celem jest odciągnięcie dzieci od działalności w gangach poprzez ułatwianie im dostępu do edukacji i zajęć sportowych.
Przejdź na Polsatsport.pl