Porażka lidera Ekstraklasy!

Śląsk Wrocław przegrał z Pogonią Szczecin 0:1 w ostatnim niedzielnym meczu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zwycięska bramka dla gości padła w drugiej połowie.
Pierwsze kilka minut należało do gości, którzy od pierwszego gwizdka śmiało ruszyli do przodu i zepchnęli Śląsk do obrony. W tym okresie groźny strzał oddał zza pola karnego Joao Gamboa, ale Rafał Leszczyński nie dał się zaskoczyć.
Kolejną szansę dla gospodarzy na zdobycie gola również miał Piotr Samiec-Talar, ale źle trafił w piłkę, która zamiast do siatki, trafiła na trybuny. Kilka chwil później Erik Exposito zamiast strzelać, próbował jeszcze dogrywać w polu karnym do Patricka Olsena i po stadionie rozległ się tylko jęk zawodu. Minęło parę minut i ponownie Hiszpan znalazł się przed bramką, tym razem uderzył, ale piłka poleciała nad poprzeczką.
Po przerwie do ataków ruszyła też w końcu Pogoń. Po szybkim rozegraniu piłki Wahan Biczachczjan zgubił krycie w polu karnym, ale tak trafił w piłkę, że posłał ją w trybuny. Odpowiedź Śląska była błyskawiczna, ale ładny strzał głową Olsena świetnie odbił Cojocaru. Jeszcze lepszą okazję miał Leiva, ale siłę przedłożył nad precyzję i zamiast do siatki trafił w bramkarza gości.
W końcu nadeszła 72. minuta. Obrona gospodarzy popełniła fatalny błąd w wyprowadzeniu piłki, która trafiła pod nogi Kamila Grosickiego. Ten zagrał w pole karne do Fredrika Ulvestada, Norweg uderzył, a Patryk Janasik tak interweniował, że piłka wturlała się do siatki.
W ostatnich minutach więcej emocji dostarczyły wydarzenia związane z zachowaniem kibiców niż poczynania piłkarzy. Butelką rzuconą z trybun został trafiony Cojocaru i sędzia Mateusz Marciniak przerwą mecz. Rumun padł na murawę jak rażony i długo później był opatrywany. Emocje rosły i kiedy wydawało się, że gra zostanie wznowiona, ponownie kibice dali o sobie znać. Arbiter nakazał piłkarzom zejść do szatni i pojawił się komunikat, że w przypadku dalszych incydentów, mecz zostanie zakończony przed czasem.
Po wznowieniu gry Pogoń cofnęła się całym zespołem na własną połowę, wybijała piłkę i kradła kolejne sekundy. Ostatecznie utrzymała korzystny wynik do samego końca.
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)
Bramka: Janasik 72 (sam.).
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Martin Konczkowski (75. Mateusz Żukowski), Łukasz Bejger, Alex Petkov, Patryk Janasik – Piotr Samiec-Talar (75. Patryk Klimala), Peter Pokorny, Patrick Olsen (83. Burak Ince), Petr Schwarz (75. Alen Mustafic), Nahuel Leiva (90+5 Jehor Macenko) - Erik Exposito.
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist (86. Rafał Kurzawa), Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonardo Koutris - Wahan Biczachczjan (62. Alexander Gorgon), Joao Gamboa, Adrian Przyborek (62. Marcel Wędrychowski), Fredrik Ulvestad, Kamil Grosicki - Efthymis Koulouris (90+5. Wojciech Lisowski).
Żółte kartki: Patrick Olsen, Petr Schwarz - Joao Gamboa, Linus Wahlqvist, Rafał Kurzawa.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 22 232.
Przejdź na Polsatsport.pl
