Utalentowany 17-latek zastąpi Hamiltona w Mercedesie? Zaskakujące doniesienia
Lewis Hamilton będzie kierowcą Ferrari od sezonu 2025. To oznacza, że Mercedes będzie musiał znaleźć następcę siedmiokrotnego mistrza świata. W gronie potencjalnych kandydatów znajduje się kilka uznanych nazwisk w świecie Formuły 1. Zaskakujące wieści przekazał jednak "The Race". Faworytem do zastąpienia Brytyjczyka ma być 17-letni Andrea Kimi Antonelli.
Perspektywiczny Włoch jest wspierany przez niemiecki zespół od czasów startów w kartingu. W 2021 roku rozpoczął przygodę z bolidami jednomiejscowymi. Rok później zwyciężył w klasyfikacji generalnej Włoskiej Formuły 4 (jej aktualnym mistrzem jest Kacper Sztuka). W kolejnym sezonie Antonelli triumfował zarówno w Formula Regional Middle East Chamionship (FRMEC), jak i cenionej Formula Regional Middle East Championship (FRECA).
ZOBACZ TAKŻE: Hamilton nie dotrzymał słowa? Zaskakujące kulisy odejścia z Mercedesa
Po tych sukcesach urodzony w 2006 roku kierowca awansował od razu do Formuły 2. Jest to rzadki przypadek, gdyż kierowcy zwykle "po drodze" startują jeszcze w Formule 3. Władze Mercedesa zdecydowały jednak, że potencjał Włocha jest na tyle duży, że może już spróbować swoich sił w serii stanowiącej zaplecze Formuły 1. W nadchodzącym sezonie Antonelli będzie się ścigał w F2 w barwach Prema Racing, a zatem zespołu ze ścisłej czołówki.
Jeżeli kierowca z Bolonii w debiutanckim sezonie wywalczy mistrzostwo F2, to niemal na pewno w 2025 roku awansuje do królowej motorsportu. Niewykluczone, że od razu trafi do Mercedesa. Jak podaje "The Race", szefowie niemieckiego zespołu są pod wielkim wrażeniem talentu Włocha i widzą w nim "nowego Verstappena". Przypomnijmy, że aktualny mistrz świata F1 w wieku 16 lat prowadził rozmowy z Mercedesem, lecz ostatecznie zdecydował się na dołączenie do Red Bulla. Teraz stacjonująca w Brackley ekipa nie chce popełnić podobnego błędu. Początkowo plan Mercedesa na Antonellego w F1 miał zakładać dwa lata spędzone w Williamsie, który korzysta z silników niemieckiego producenta, a potem awans do zespołu kierowanego przez Toto Wolffa. Taką drogę pokonał aktualny kierowca ekipy George Russell.
Co ciekawe, planem B dla Mercedesa ma być Fernando Alonso. Doświadczony Hiszpan do końca tego roku związany jest z Astonem Martinem i nie jest przesądzone, czy przedłuży umowę. Wszystko zależy od postępów ekipy z Silverstone. Jeśli nie będą one satysfakcjonujące, to dwukrotny mistrz świata może zdecydować się na odejście. Poza nim w gronie kandydatów do jazdy w Mercedesie wymieniani są m.in. Esteban Ocon, Alexander Albon czy Carlos Sainz.
Przejdź na Polsatsport.pl