Puściły nerwy w PlusLidze! „Czerwona kartka, od razu skoczył do sędziego”
W poniedziałkowym spotkaniu siatkarskiej Plusligi, w którym Cuprum Lubin podejmował Ślepsk Malow Suwałki, emocji nie brakowało. I choć kibice zgromadzeni w hali i przed telewizorami woleliby być świadkami emocji stricte sportowych, to w trzecim secie doszło do sytuacji dość niecodziennej.
Po dwóch setach rywalizacji w Lubinie był remis 1:1. Trzecią partię lepiej rozpoczęli goście z Suwałk, którzy prowadzili 9:3. Na parkiecie było nerwowo w zasadzie od początku spotkania. Gospodarze nie byli zadowoleni z decyzji podejmowanych przez głównego arbitra i coraz częściej ostentacyjnie okazywali swoje niezadowolenie. W pewnym momencie sędzia główny postanowił dłużej nie tolerować takiego zachowania gospodarzy.
ZOBACZ TAKŻE: Niespodzianka w hicie polskiej ligi! Zmiana wicelidera
Przy stanie 9:3 dla zespołu z Suwałk w trzecim secie, udanym atakiem popisał się zawodnik Cuprum Lubin Alexander Berger. Piłka po jego ataku uderzyła o blok i opuściła boisko kilka metrów za linią autową. Berger jednak zamiast cieszyć się ze zdobytego punktu, w wymowny sposób pokazał sędziemu, że był aut. Austriak ostatecznie za to zachowanie został ukarany czerwoną kartką, w wyniku czego to drużyna przeciwna zdobyła punkt.
Na szczęście dla 35-letniego zawodnika, mimo złej sytuacji jego drużyna odwróciła losy seta, wygrywając go 25:23, i całego meczu, triumfując ostatecznie 3:1.
Przejdź na Polsatsport.pl