Zrobili to! Polski klub ograł zasłużoną drużynę w europejskich pucharach
Piłkarze ręczni Górnika Zabrze wtorkowym meczem z Rhein-Neckar Loewen rozpoczęli rywalizację w fazie zasadniczej Ligi Europejskiej. Polska ekipa niespodziewanie ograła drużynę z Niemiec, triumfując 29:26.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem niewielkiego prowadzenia gości. Najdalej „odskoczyli” na trzy gole. Wśród kibiców wspierających drużynę trenera Tomasza Strząbały zasiadł gwiazdor piłkarskiego Górnika, mistrz świata z 2014 w barwach Niemiec Lukas Podolski.
ZOBACZ TAKŻE: Zapadła decyzja. Rosja i Białoruś nie zagrają w kolejnym sezonie. Co z igrzyskami?
Gospodarzom najwięcej problemów sprawiał Kirkelokke, który strzelił przed przerwą pięć bramek.
Po zmianie stron Niemcy trzy gole z rzędu (12:17), ale później zaczęli popełniać błędy. Nie skończyli kilku akcji, a rywale odrabiali straty. Kwadrans przed końcem Taras Minocki najpierw doprowadził do remisu (21:21), a potem dał swojej drużynie prowadzenie.
Zespół trenera Strząbały dobrze bronił i wyprowadzał skuteczne kontry. W 50. minucie po trafieniu Japończyka Rennosuke Tokudy zabrzanie prowadzili 26:22, a po chwili rzut karny wykorzystał Dmytro Artiemienko. Goście mieli ogromne problemy z pokonaniem broniącego w drugiej połowie Kacpra Ligarzewskiego i musieli się pogodzić z porażką.
Debiutujący w LE zabrzanie w pierwszej rundzie zajęli drugie miejsce w grupie za niemieckim TSV Hannover-Burgdorf. Wyprzedzili grecki AEK Ateny i szwajcarski HC Krienz-Luzern.
Teraz zagrają również dwumecz z francuskim HBC Nantes. Do tej samej grupy trafił też TSV, ale z nim już polski zespół się nie zmierzy.
Górnik Zabrze - Rhein-Neckar Loewen 29:26 (12:14)
Górnik: Piotr Wyszomirski, Piotr Ligarzewski – Dmytro Artiemienko 8, Taras Minocki 6, Damian Przytuła 5, Jakub Szyszko 2, Lukas Morkovsky 2, Dmytro Ilczenko 2, Rennosuke Tokuda 1, Piotr Krępa 1, Paweł Krawczyk 1, Sebastian Kaczor 1, Aliaksandr Baczko, Patryk Mauer, Jakub Bogacz, Adam Wąsowski.
Przejdź na Polsatsport.pl