Ta historia łamie serce. Przed eutanazją pożegnał się z ukochaną drużyną
Do łamiących serce scen doszło w minioną niedzielę przy okazji meczu Independiente Medellin - Independiente Santa Fe w 5. kolejce Primera A - Apertura w kolumbijskiej ekstraklasie. Bohaterem spotkania został śmiertelnie chory kibic, który przyjechał na to spotkanie, by pożegnać się z ukochaną drużyną tuż przed poddaniem się eutanazji.
Sebastian Pamplona, fan Independiente Medellin, od wielu lat zmagał się z nieuleczalną chorobą, która niszczyła jego układ mięśniowy i oddechowy. Poruszający się na wózku inwalidzkim kibic zdecydował, że skróci swoje cierpienia, poddając się eutanazji, która w Kolumbii jest w pełni legalna. Tuż przed śmiercią Pamplona chciał jednak po raz ostatni pojechać na mecz swojego ulubionego zespołu, by poczuć atmosferę stadionu i pożegnać się z zawodnikami i kibicami.
ZOBACZ TAKŻE: Reprezentant Polski rzucił się na kibiców! Musiała interweniować ochrona
Rodzina spełniła ostatnią prośbę Sebastiana. Pojawił się on na stadionie, a pozostali fani, którzy dowiedzieli się od klubowego spikera o historii Pamplony, zgotowali mu owacje na stojąco i pozwolili nawet prowadzić doping. On sam ze łzami wzruszenia w oczach przemieszczał się między trybunami a płytą boiska, a po zakończeniu spotkania zrobił sobie zdjęcie ze wszystkimi piłkarzami i sztabem szkoleniowym Independiente Medellin, żegnając się po raz ostatni z każdym ze swoich przyjaciół.
Mecz zakończył się podziałem punktów. Na gola Yairo Moreno z 62. minuty zawodnicy Santa Fe odpowiedzieli trafieniem Juliana Camilo Millana Diaza w 77. minucie.
Przejdź na Polsatsport.pl