Poważne zarzuty wobec byłego trenera Williams! Podaje dzieciom zabronione substancje?

Marta ĆwiertniewiczTenis
Poważne zarzuty wobec byłego trenera Williams! Podaje dzieciom zabronione substancje?
fot. PAP
Patrick Mouratoglou

Ostatnimi czasy głośno zrobiło się wokół Patricka Mouratoglou. Wszystko za sprawą zarzutów, które wystosowała wobec niego Sara Maria Popa. 18-letnia tenisistka twierdzi, że w akademii Francuza podaje się zawodnikom niedozwolone substancje i szkoli, jak uniknąć pozytywnego wyniku kontroli.

Nazwisko Mouratoglou jest dobrze znane w środowisku tenisowym. To nie tylko właściciel akademii na francuskiej Riwierze, do której trafiają największe talenty z całego świata, ale także trener, któremu przypisuje się pomoc Serenie Williams w powrocie na szczyt.

 

ZOBACZ TAKŻE: Pliskova przerwała milczenie. Wyjaśniła, dlaczego nie zagrała ze Świątek

 

Jedną z podopiecznych akademii była Sara Maria Popa, która zdecydowała się przerwać milczenie na temat panujących w niej praktyk. 18-letnia Rumunka twierdzi, że zawodnikom podawane są tam niedozwolone substancje.

 

- Trafiłam tam, kiedy miałam 12 lat. Prawda jest taka, że zawodnikom od najmłodszych lat podaje się zakazane substancje, ponieważ w wieku juniorskim nie ma jeszcze ścisłych kontroli antydopingowych. Te zaczynają się od 17. roku życia - powiedziała Popa, cytowana przez portal as.ro.

 

Młoda tenisistka dokładnie opisała cały proces. Zdradziła, że na wszystko muszą zgodzić się rodzice, którzy podpisują zgodę na przyjmowanie substancji. Przyznała też, że była przestraszona całą sytuacją.

 

To jednak nie koniec zarzutów wobec akademii. Popa twierdzi, że młodzi tenisiści są w niej uczeni, jak uniknąć pozytywnego wyniku testu antydopingowego. Zadeklarowała też, że sama nigdy nie zgodziła się na przyjmowanie zabronionych substancji i badała się co tydzień.

 

Słowa 18-latki rzucają nowe światło na sprawę Simony Halep, która współpracowała z akademią Mouratoglou. Była liderka rankingu WTA otrzymała pozytywny wynik testu antydopingowego i została zawieszona na cztery lata.

 

- Chcę, żeby jej sprawa dobrze się skończyła, podobnie jak każdy, kto wspiera Simonę. Obie strony popełniły błędy. Może ludzie Mouratoglou powinni być bardziej ostrożni i dokładniej sprawdzać, jakie podają jej substancje. Ale nie znam szczegółów całej sprawy - stwierdziła Popa, która zajmuje aktualnie 448. miejsce w rankingu WTA.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie