To rozsierdziło Putina! Polka odsłania kulisy ważnej decyzji ws. MŚ i IO!
Decyzja władz światowego hokeja o wykluczeniu Rosji z Białorusią z kolejnego cyklu MŚ zapewne rozsierdziła fanatyka tej dyscypliny Władimira Putina. O kulisach tej decyzji opowiedziała nam Marta Zawadzka – członek zarządu Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie – IIHF.
Dokładnie tydzień temu IIHF ogłosił jedyny słuszny wyrok, wobec mordowania ludzi na Ukrainie - Rosja i Białoruś nie wezmą udziału w rozgrywkach mistrzowskich IIHF sezonu 2024/2025. Białoruś straciła też szansę na występ na IO 2026, bo jeszcze do niedawna trzymano dla niej miejsce w sierpniowym turnieju kwalifikacyjnym. Teraz jednak i ta furtka została zatrzaśnięta przed pupilami Aleksandra Łukaszenki, który też jest wielkim fanem hokeja.
ZOBACZ TAKŻE: Pół Polski zarwało noc, gdy dokonywał cudów w bramce! "Boli mnie serce, gdy wspominam negocjacje z klubami NHL"
W posiedzeniu piętnastoosobowego zarządu IIHF brał udział również reprezentujący Rosję Paweł Bure. Były gwiazdor "Sbornej", a także klubów NHL: Vancouver Canucks, Florida Panthers i New York Rangers zapewne był przeciwny wykluczeniu Rosji i Białorusi z rozgrywek o MŚ.
- Gdy przystąpiliśmy do omawiania tego tematu, Paweł Bure przestał uczestniczyć w zarządzie, z wirtualnego spotkania został rozłączony. Natomiast pozostaje członkiem zarządu IIHF, gdyż został do tego grona wybrany w wyborach, więc nie można go zawiesić – powiedziała nam Marta Zawadzka.
Czy nikt z pozostałych decydentów światowego hokeja nie miał wątpliwości odnośnie wykluczenia Rosji i Białorusi?
- Decyzja zapadła jednogłośnie. Faktycznie wzięły górę względy bezpieczeństwa. Ewentualny udział w MŚ reprezentacji tych krajów byłby niebezpieczny dla wszystkich uczestników, w tym również dla Rosjan i Białorusinów – dodała.
Zawadzka: Po strzelaninie w Pradze organizatorzy MŚ zaostrzyli zasady bezpieczeństwa
Marta Zawadzka zasiada także w komitecie organizacyjnym majowych MŚ elity w Czechach. W głównej, praskiej części imprezy będzie chairwoman z ramienia IIHF. Na salony światowego hokeja, po 22-letniej przerwie, wraca także reprezentacja Polski. Gdy poruszamy ten temat, wraca słowo-klucz – bezpieczeństwo.
- Po grudniowym incydencie ze strzelaniną na Uniwersytecie Karola w Pradze Czesi wzmogli czujność. Zaostrzyli kilka procedur, między innymi tę dotyczącą wydawania akredytacji. Każdą z nich akredytowana osoba będzie musiała odebrać osobiście, za okazaniem dowodu tożsamości. Nie będzie tu żadnej taryfy ulgowej – zapewnia Zawadzka.
Krystian Dziubiński zaapelował do IIHF-u ws. hotelu dla Polaków. Wszystko przez niski ranking
Kapitan reprezentacji Polski Krystian Dziubiński, za pośrednictwem Polsatu Sport, zaapelował do organizatorów MŚ w Czechach, w tym do Marty Zawadzkiej o to, by nasi hokeiści w Ostrawie mieli zapewnione takie same warunki noclegowe, jak inne reprezentacje.
- Ma nadzieję tylko, że nie potwierdzą się pogłoski, jakie do mnie dotarły, że mamy spać w innym hotelu niż pozostałe drużyny. Gdyby faktycznie tak się stało, mielibyśmy inne warunki niż inni. Mam nadzieję, że światowe władze hokeja IIHF to zmieni i pomoże nam w tym pani Marta Zawadzka. Apeluję o to, abyśmy mieli te same warunki, a nie spali odosobnieni w innych warunkach. Nie tak powinno być, że Polacy przyjeżdżają na MŚ i są inaczej traktowani – powiedział nam Krystian.
- Reprezentacja Polski została ulokowana w jednym z oficjalnych hoteli, które na najbliższe MŚ zatwierdził IIHF. Pierwszeństwo wyboru miały reprezentacje najwyżej ulokowane w rankingu, a my jesteśmy w nim najniżej spośród wszystkich drużyn, jakie zagrają w Czechach. Dlatego nie mieliśmy wyboru i trafiliśmy do hotelu, który był wolny – wyjaśnia Marta Zawadzka.
Wskazuje też plusy tego obiektu.
- Jest on położony bardzo blisko hali, a pięć meczów gramy o godz. 20:20, więc dalekie podróże do hotelu nie wchodziły w rachubę. Zresztą z tego, co pamiętam, w tym samym miejscu nocować będą Francja i Kazachstan. Jedyna znacząca różnica tego hotelu polega na tym, że oferuje same pokoje jednoosobowe. Dla tych, którzy lubią ciszę i spokój, to komfort. Ale wiem, że są też zawodnicy, gawędziarze, który wolą obecność kolegi w pokoju, ale w tym hotelu nie ma na to miejsca. Po prostu pokoje są mniejsze – uzasadnia.
Przejdź na Polsatsport.pl