Wielka klasa polskiej tenisistki. Zrobiła to mimo przegranej
Magdalena Fręch w trakcie turnieju WTA 1000 w Dubaju dotarła do trzeciej rundy. Tam czekała na nią Jelena Rybakina. Reprezentantka Kazachstanu okazała się jednak zbyt mocna dla Polki.
"Wielka klasa Magdy". Tak komentowane jest zachowanie polskiej tenisistki tuż po zakończeniu rywalizacji z Jeleną Rybakiną. Fręch mimo przegrania meczu nie uciekła od razu z kortu i poświęciła czas na wspólne zdjęcia i rozdawanie autografów fanom, którzy na nią czekali.
ZOBACZ TAKŻE: Była liderka rankingu WTA przesłuchana! Chodzi o doping
"To był długi i trudny mecz do rozegrania, ale poświęcenie czasu na interakcję z fanami było cudowne" - podkreślają media.
Fręch starcie z Rybakina rozpoczęła od przegranej w tie-break'u 6:7 (5-7). W drugim secie gra Polki była nie do poznania - wygrała trzy gemy z rzędu i nie oddała już tego prowadzenia wygrywając 6:3. W ostatniej, decydującej partii tenisistki skutecznie broniły swoich serwisów i oglądaliśmy zaciętą rywalizację. Finalnie zwycięstwo wywalczyła Rybakina (4:6), która przełamała Fręch w ostatnim gemie.
Jak zmieniała się Magdalena Fręch?
Przejdź na Polsatsport.pl