Szefem defensywy na mecze barażowe zostanie zawodnik, który u Probierza jeszcze nie zagrał
Michał Probierz, który szykuje się do meczów barażowych o awans do mistrzostw Europy jest… zachwycony postawą kandydatów do linii obrony. Dawno nie było bowiem tak, że większość graczy, którzy są brani pod uwagę gra systematycznie w swoich klubach. I do tego zbiera naprawdę dobre recenzje.
- Kiwior, Dawidowicz, Bednarek, Bochniewicz, Kędziora, Peda… Wszyscy grają. Jest z kogo wybierać. Nie ukrywam, że w dalszym ciągu zmierzam grać trójką. Bo nie mamy zbyt wielkiego wyboru, jeśli chodzi o bocznych obrońców – powiedział nam selekcjoner, który wizytuje kandydatów do drużyny, jeżdżąc po Europie.
ZOBACZ TAKŻE: Michał Probierz: Nie zrezygnuję z Zielińskiego!
Probierz w swojej kadencji poprowadził kadrę cztery razy. Ale tylko dwukrotnie w pierwszym składzie wyszła ta sama trójka obrońców. W pierwszych starciach z Wyspami Owczymi i Mołdawią: Jakub Kiwior, Patryk Peda i Tomasz Kędziora. Z Czechami: Kiwior, Paweł Bochniewicz i Jan Bednarek, z Łotwą: Kiwior, Mateusz Wieteska i Bednarek.
Konia z rzędem temu, kto wytypuje trójkę na pierwszy baraż z Estonią (jeśli go wygramy, zmierzymy się ze zwycięzcą meczu Walia – Finlandia), bo obecny selekcjoner zawsze słynął ze sztuki kamuflażu, lubi zaskakiwać i stosować niestandardowe rozwiązania, vide: powołanie Pedy z trzeciej ligi włoskiej.
Wydaje się jednak, że krótki czas eksperymentów skończył się, trener ma już dużą wiedzę na temat możliwości naszych obrońców i tym razem wystawi trójkę złożoną z zawodników, których sam sprawdził, ale…
Patrząc na ostatnie tygodnie w ligach europejskich i występy w nich polskich obrońców chyba nie ma takiej możliwości, żeby szansy nie dostał Paweł Dawidowicz. Na obrońcy Hellasu Werona Probierz chciał oprzeć grę drużyny, kiedy jesienią objął stery kadry. Jego były podopieczny z czasów Lechii Gdańsk (w 2014 roku Dawidowicz wyjechał do Benfiki Lizbona) był jednak kontuzjowany. W 2024 roku Dawidowicz wrócił na dobre i gra w podstawowym składzie drużyny Serie A już od pięciu spotkań. Poza meczem z Napoli, gdzie wbił gola samobójczego i został nisko oceniony, zbiera pozytywne noty. W ostatnim meczu z Juventusem (2:2) miał 97 procent celnych podań (60 na 62). Nie bez znaczenia jest fakt, że Dawidowicz gra w mocnej lidze przeciwko takim drużynom jak wspomniane Juve, Napoli czy Roma.
Można sobie wyobrazić, że właśnie gracz Hellasu zostanie szefem defensywy u Probierza na mecze barażowe.
Obok niego z lewej strony zagra zapewne Kiwior. To zresztą jedyny zawodnik z tej formacji, który wystąpił we wszystkich spotkaniach pod wodzą Probierza. Zupełnie niespodziewanie zawodnik, którego odkrył dla kadry Czesław Michniewicz, zyskał miejsce w pierwszym składzie Arsenalu Londyn. I gra nie tylko w Premier League, ale także w Lidze Mistrzów. Co prawda na lewej obronie w układzie z czwórką obrońców, ale po latach spędzonych w lidze włoskiej wydaje się stworzony do gry w trójce bliżej lewej strony, tak jak widzi go selekcjoner.
Kto na trzeciego? Zapewne Jan Bednarek z Southampton. Co prawda w pierwszych powołaniach nowego selekcjonera zabrakło dla niego miejsca i był obok odchodzącego Grzegorza Krychowiaka jakimś symbolem zmian w kadrze, jednak wrócił na Czechy oraz Łotwę i Probierz przekonał się do gracza, który występuje w reprezentacji od siedmiu lat, ma już 54 występy w kadrze, a ledwie 27 lat na karku. W drużynie z południa Anglii w tym sezonie jest ostoja defensywy i piątym najwyżej ocenianym zawodnikiem w ekipie, która walczy o powrót do Premier League.
A zatem nasza obrona na baraże jawi się w takim składzie: Bednarek, Dawidowicz, Kiwior.
Przejdź na Polsatsport.pl