To koniec! Głośne rozstanie w świecie tenisa potwierdzone
Ich wspólne życie trwało ponad rok. Zaczęli spotykać się w styczniu 2023 roku, lecz teraz wszystko się skończyło. Matteo Berrettini poinformował, że jego związek z Melissą Sattą dobiegł końca.
- Mieliśmy piękną i intensywną relację, mamy do siebie wielki szacunek. Nie będę wykraczał ponad to, nie lubię dzielić się swoim życiem prywatnym. Nic szczególnego się nie wydarzyło. Muszę jej podziękować za okres, który przeżyliśmy razem bardzo intensywnie i to mimo wszystkich trudności - powiedział Włoch.
Zobacz także: "Najpiękniejsza piłkarka świata" strzeliła gola Polsce. W taki sposób świętowała (ZDJĘCIA)
Na modelkę, która w przeszłości próbowała sił w piłce nożnej czy karate, wielokrotnie spadała krytyka za słabą formę swojego partnera. Doniesienia mediów o złym wpływ wpływie Satty docierały do Berrettiniego, który musiał prostować te informacje, zapewniając, że w jego życiu prywatnym nie dzieje się nic złego.
Satta to słynna modelka, która w przeszłości spotykała się ze sportowcami. Ma na koncie związki z m.in. Christianem Vierim czy Kevinem Prince'em Boatengiem.
Berrettini w 2021 roku doszedł do finału Wimbledonu. Kilka miesięcy później odpadł w półfinale Australian Open. Od tego czasu miał mnóstwo problemów zdrowotnych. Po raz ostatni widzieliśmy go na korcie w sierpniu 2023 roku, kiedy to odpadł w drugiej rundzie US Open z Arthurem Rinderknechem. Na ten moment zajmuje dopiero 129. miejsce w rankingu ATP.
To koniec! Głośne rozstanie w świecie tenisa potwierdzone
Przejdź na Polsatsport.pl