Nowy rekord na meczu klubu Leona i Semeniuka. "Mam nadzieję, że to przedsmak"
4918 - tylu widzów oglądało z trybun niedzielny hit Serie A siatkarzy, w którym Sir Susa Vim Perugia pokonała Itas Trentino 3:1. To nowy rekord frekwencji na meczu drużyny Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka, rozgrywanym w hali PalaBarton.
Starcie drugiej w tabeli włoskiej ligi Perugii z liderem rozgrywek i aktualnym mistrzem Włoch sprawiło, że trybuny pięciotysięcznej sportowej areny w stolicy Umbrii zapełniły się niemal do ostatniego miejsca. Na swoim Instagramie klub reprezentantów Polski chwali się rekordową widownią, a w relacji ze spotkania na swojej stronie internetowej pisze, że jest ona oznaką "wielkiej pasji do siatkówki w mieście". "Publiczność dodawała sił zawodnikom od pierwszej do ostatniej piłki" - dodaje.
ZOBACZ TAKŻE: Znamy pierwszych gospodarzy mistrzostw Europy w siatkówce!
- Świetnie jest grać przed taką publiką. Mam nadzieję, że to tylko przedsmak tego, co czeka nas w play-offach, gdy będziemy potrzebowali "ognia" na trybunach PalaBarton - powiedział czołowy zawodnik Perugii, rozgrywający Simone Giannelli.
- Podoba mi się ta liczba. 4918 widzów to dużo, ale oby w przyszłości udało się poprawić ten rekord. Mecz nie miał znaczenia dla układu tabeli (Trentino zakończy fazę zasadniczą na pierwszym miejscu, Perugia na drugim - przyp. red.), i zobaczyć wszystkich tych ludzi, ich entuzjazm oraz przede wszystkim ich bardzo aktywny doping, napawa nas dumą. Jestem szczęśliwy. Nie będę zaprzeczał - pełna hala oznacza, że robimy coś, co interesuje ludzi i daje nam do zrozumienia, że dobrze pracujemy - mówił prezes Perugii, Gino Sirci (wypowiedzi za klubowymi mediami Sir Susa Vim Perugia).
Gospodarze wygrali rozegrane w niedzielę spotkanie 3:1 (27:25, 25:20, 22:25, 25:17), a bohaterem w szeregach zespołu trenera Angelo Lorenzettiego był nagrodzony tytułem MVP Wassim Ben Tara. Tunezyjski atakujący z polskim paszportem, były gracz PSG Stali Nysa, zdobył dla zwycięzców 26 punktów. Miał znakomitą, 70-procentową skuteczność w ataku (19/27), cztery asy serwisowe i trzy punktowe bloki.
Semeniuk zakończył mecz z siedmioma punktami w dorobku (6 punktów w ataku - 6/18, skuteczność 33 procent, jeden blok). Osiem punktów zdobył z kolei Wilfredo Leon, który w pierwszych trzech setach wchodził na zmiany, a w czwartej partii zastąpił w składzie kolegę z kadry Polski (67 procent skuteczności w ataku - 6/9, jeden as, jeden blok).
Trentino, które jest już pewne pierwszego miejsca na koniec fazy zasadniczej sezonu, zagrało w Perugii bez jednej ze swoich gwiazd - atakującego Kamila Rychlickiego. Jego miejsce w pierwszej szóstce zajął Gabriele Nelli.
Po 21. kolejkach Trentino ma w dorobku 55 punktów (19 zwycięstw, dwie porażki). O pięć "oczek" wyprzedza drugą Perugię (16 zwycięstw, pięć przegranych) i aż o 15 trzecią ekipę Gas Sales Bluenergy Piacenza (12 zwycięstw, dziewięć porażek).
Przejdź na Polsatsport.pl