Grbić zaskoczył. "Igrzysk nie wygrywa najlepsza drużyna"
W dniach 27 lipca - 11 sierpnia we Francji odbędzie się turniej siatkarzy na najważniejszej imprezie czterolecia, igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Ciekawymi spostrzeżeniami na temat tych zmagań podzielił się na łamach serbskich mediów Vladimir Grbić, starszy brat Nikoli, selekcjonera siatkarskiej reprezentacji Polski.
Vladimir Grbić w rozmowie z dziennikiem "Blic" zaznaczył, że już sam system kwalifikacji drużyn na igrzyska sprawia, że wiele mocnych drużyn może w ogóle nie awansować na paryską imprezę.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedy poznamy skład polskich siatkarzy na igrzyska? Grbić odpowiedział
- Działam w światowej federacji, śledzę wszystkie trendy i mogę powiedzieć, że w tym roku kwalifikacja na igrzyska olimpijskie będzie równie trudna, jak zdobycie na nich złota. Tak, to jest taka skala trudności - ocenił starszy brat selekcjonera Biało-Czerwonych.
Dwukrotny medalista igrzysk (srebro w Atlancie w 1996 i złoto w Sydney w 2000 roku) podkreślił również, że zmagania olimpijskie są dość specyficznym turniejem i... nie zawsze wygrywa tam najlepsza pod względem czysto sportowym drużyna. Kluczowe znaczenie mają tu bowiem cechy wolicjonalne.
- Igrzyska to coś zupełnie innego niż mistrzostwa świata. Po pierwsze dlatego, że panuje na nich ogromne rozproszenie uwagi, jest bardzo duża liczba innych sportów, stres, wysokie oczekiwania, a ponadto obserwuje cię znacznie więcej ludzi. Jest tu również jedna zasada: igrzysk nie wygrywa najlepsza drużyna. Wygrywa je ten zespół, który najbardziej tego pragnie. I mieliśmy na to wiele dowodów - zakończył Vladimir Grbić.
Siatkarska reprezentacja Serbii nie może być jeszcze pewna występu w Paryżu. W tej chwili drużyna "Orłów" plasuje się na 9. (premiowanym awansem) miejscu w rankingu FIVB, ale kadra Igora Kolakovicia będzie musiała je obronić. Serbowie mają 253.22 pkt, a Kubańczycy, którzy zajmują 11. pozycję (pierwszą, która nie daje awansu), mają 236.96 pkt.
Przejdź na Polsatsport.pl