Wygrał mecz i przekazał ważną wiadomość. Wiemy, gdzie Huber zagra w przyszłym sezonie
Norbert Huber: Chciałbym powiedzieć kibicom, że zostanę na następny sezon w Jastrzębskim Węglu
Jastrzębski Węgiel - Gas Sales Daiko Piacenza. Skrót meczu
Asy serwisowe w meczu Jastrzębski Węgiel – Gas Sales Daiko Piacenza
Norbert Huber zostaje w Jastrzębskim Węglu na kolejny sezon. Jeden z najlepszych środkowych bloku na świecie ogłosił to w pomeczowej rozmowie z Polsatem Sport, po wygranym przez jastrzębian 3:0 meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z włoskim Gas Sales Daiko Piacenza.
Mistrzowie Polski w środę odrobili straty z pierwszego spotkania ćwierćfinałowego, w którym ulegli Piacenzie 2:3, i awansowali do półfinału siatkarskiej Champions League. Huber był jednym z najlepszych graczy w swojej drużynie. Zdobył dziewięć punktów - miał 67 procent skuteczności w ataku (4/6), jednego asa serwisowego i aż cztery punktowe bloki.
ZOBACZ TAKŻE: 3:0 z Piacenzą! Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w półfinale Ligi Mistrzów
W rozmowie z reporterką Polsatu Sport Martą Ćwiertniewicz 25-letni środkowy zdradził, skąd czerpał motywację w starciu z drużyną Yoandy'ego Leala, Ricardo Lucarellego i Robertlandy'ego Simona.
- Przed meczem miałem w głowie wiele myśli. Te kluczowe, które mi towarzyszyły, były takie, żeby zaprezentować dziś bardzo dobrą siatkówkę, pokonać drużynę z Włoch i po pierwsze móc się wymienić koszulką z Robertlandym Simonem, a po drugie - przekazać kibicom informację, że zostanę w Jastrzębskim Węglu na następny sezon - powiedział.
- Jest mi tutaj bardzo dobrze. Myślę też, że wszyscy wiedzą, kto tutaj zawita w przyszłym sezonie, jaka będzie drużyna. Ja cieszę się, że zostaję, że inni też zostają i że nadal będziemy dobrą drużyną, która będzie w stanie osiągać duże rzeczy - podkreślił Huber.
Środkowy reprezentacji Polski jest zawodnikiem Jastrzębskiego Węgla od tego sezonu. Wcześniej występował w Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, PGE Skrze Bełchatów i w Czarnych Radom.
Wśród graczy, którzy w kolejnych rozgrywkach mają występować w pomarańczowo-białych barwach, wymienia się atakującego reprezentacji Polski Łukasza Kaczmarka (obecnie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Francuza Timothee Carle z Berlin Recycling Volleys i Argentyńczyka Luciano Vicentina z Ziraatu Ankara.
Zespół Vicentina będzie rywalem Jastrzębskiego Węgla w 1/2 finału Ligi Mistrzów. - To drużyna złożona z dobrych zawodników, z liderem w osobie Matthew Andersona - podsumował kolejnych rywali w europejskich pucharach Huber.
Przyznał, że cieszy się z wygranej tureckiej drużyny w dwumeczu z hiszpańskim Guaguas Las Palmas (3:1 na wyjeździe, 0:3 u siebie i zwycięstwo Ziraatu w złotym secie), z którym jastrzębianie mierzyli się w fazie grupowej. U siebie wygrali, natomiast w wyjazdowym spotkaniu niespodziewanie ulegli ekipie z Wysp Kanaryjskich. - Nie leżała nam ta hala i to powietrze - powiedział.
W tym sezonie Huber jest prawdziwym królem bloku. W PlusLidze zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji najlepiej blokujących - zdobył tym elementem 85 punktów, o 29 więcej niż drugi w rankingu Szymon Jakubiszak z Indykpolu AZS-u Olsztyn. Bardzo duże wrażenie robi jego średnia bloków na set, która obecnie wynosi 1,12.
Przejdź na Polsatsport.pl