"Przyjdzie burza i rozwieje grad". Odważne zapowiedzi przed walką o pas mistrza Polski

Sporty walki
"Przyjdzie burza i rozwieje grad". Odważne zapowiedzi przed walką o pas mistrza Polski
fot. Polsat Sport
Kacper Meyna i Adam Kownacki na gali Kapeo Rocky Boxing Night zmierza się o pas mistrza Polski wagi ciężkiej

W sobotę na gali Kapeo Rocky Boxing Night w Koszalinie Adam Kownacki i Kacper Meyna zmierza się o wakujący pas zawodowego mistrza Polski wagi ciężkiej. Obaj pięściarze są przekonani o swoim zwycięstwie. - Jestem pewny swego i idę po nokaut - mówi Kownacki. - Iść to może, ale nie wiadomo, czy dotrze - kontruje Meyna.

W walce wieczoru koszalińskiej gali wschodząca gwiazda polskiej wagi ciężkiej zmierzy się z zawodnikiem niezwykle doświadczonym, słynącym z nieustępliwości i agresywnego stylu boksowania.

 

34-letni Kownacki, mieszkający na stałe w USA będzie najbardziej renomowanym z dotychczasowych rywali Meyny. W swojej karierze stoczył 24 walki, z których wygrał 20. Pokonał m.in. Artura Szpilkę, Charlesa Martina czy Chrisa Arreolę.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kapeo Rocky Boxing Night: Meyna vs Kownacki. Wyniki ważenia

 

Na zwycięstwo na zawodowym ringu czeka jednak już od sierpnia 2019 roku, gdy pokonał Arreolę. Kolejne cztery pojedynki - dwa z Robertem Heleniusem, z Alim Erenem Demirezenem oraz z Joe Cusumano kończyły się jego porażkami. Trzykrotnie Kownacki przegrywał przed czasem.

 

Teraz pochodzący z Łomży pięściarz jest jednak bardzo pewny siebie. - Jest robota do zrobienia, zrobię ją i wrócę z pasem - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport. - Myślę, że wygram przed czasem, na to jestem nastawiony. Za mną świetny obóz, miałem super sparingpartnerów, siła też bardzo poszła do góry. Jestem pewny swego i idę po nokaut - podkreślił.

 

Jak na te słowa zareagował Meyna? - Może iść, ale nie wiem, czy dotrze - stwierdził młodszy od swojego przeciwnika o 10 lat zawodnik z kaszubskiego Gołubia. 24-latek obecnie legitymuje się bilansem 11-1. W swoim ostatnim pojedynku na gali Rocky Boxing Night w Żukowie pokonał przez techniczny nokaut Krzysztofa Twardowskiego i zdobył pas WBC Francophone.

 

Kownacki to pięściarz z innej półki, niż Twardowski, ale Meyna jest przekonany o swojej wyższości. - Miałem bardzo dobrego sparingpartnera (Bryanta Jenningsa, byłego pretendenta do pasów mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF, WBO i BO), o trzy klasy przewyższającego poziomem Adama Kownackiego. Robiłem bardzo dobrą robotę w sparingach, Kownacki raczej niczym mnie nie zaskoczy. Wiem to co wiem i wygrywam walkę - przekonuje.

 

Zapytany o trzy rzeczy, które poprawił od ostatniej walki, wymienił wagę, pracę nóg, szybkość i jako czwartą dorzucił jeszcze celność.

 

Kownacki nie ukrywał, że w Koszalinie zamierza walczyć tak, jak zawsze. A w jego przypadku oznacza to wywieranie na przeciwniku presji od pierwszego gongu i wyprowadzanie bardzo dużej liczby ciosów. - Zawsze boksuję tak samo, nie mam planu B, C i D. Idę do przodu. Każda moja walka tak wyglądała i tak samo będzie wyglądać w sobotę.

 

Meyna uważa jednak, że wie jak walczyć z agresywnym, napierającym na niego przeciwnikiem. - Ostatni przeciwnicy Kownackiego mieli na niego plan. Nasz plan jest podobny. Jego gradobicie nie będzie miało sensu. Przyjdzie burza i rozwieje grad - zapowiedział Meyna. - Zamierzam przetrwać falę uderzeniową Kownackiego i go zastopować - dodał.

 

Transmisja gali Kapeo Rocky Boxing Night w sobotę (2 marca) od 18.30 w Polsacie Sport Fight, Polsacie Sport Premium 1 oraz w Polsat Box Go, od 20.00 w Super Polsacie, a od 20.30 także w Polsacie Sport.

Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie