Pięciosetowy bój na szczycie TAURON Ligi. Lider ze zwycięstwem

Pięciosetowy bój na szczycie TAURON Ligi. Lider ze zwycięstwem
fot. Polsat Sport

W niedzielny wieczór lider rozgrywek TAURON Ligi - Grupa Azoty Chemik Police zmierzył się z trzecią drużyną tabeli BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Spotkanie od początku do końca było wyrównane. Zwycięzcę wyłonił dopiero tie-break.

W pierwszym secie zawodniczki obu ekip grały punkt za punkt aż do stanu 5:5. Wtedy trzy akcje z rzędu skutecznymi atakami zakończyły Paulina Majkowska (jeden atak) oraz Paulina Damaske (dwa ataki) i wyprowadziły BKS BOSTIK na prowadzenie 8:5. Przewaga zespołu z Bielska-Białej utrzymywała się dość długo, bo do remisu 18:18. Wtedy znów na dwupunktową przewagę wyszły gościnie spotkania. Na tablicy wyników kolejny remis pojawił się w decydującej części seta po zepsutej zagrywce Kertu Laak (22:22). Po chwili było już 23:23 i wtedy w aut zaatakowała Elizabet Inneh-Varga, dając piłkę setową ekipie BKS BOSTIK. Skutecznym atakiem na sam koniec seta popisała się Paulina Damaske i zakończyła pierwsza partię 25:23 na korzyść zespołu z Bielska-Białej.

 

ZOBACZ TAKŻE: Rekord! Finał Pucharu Polski 2024 zapisze się w historii polskiej siatkówki

 

W drugiej partii gra "na styku" trwała do remisu 7:7. Wtedy istnego przebudzenia doznała Grupa Azoty Chemik Police. Najpierw skutecznie akcje zakończyły Natalia Medrzyk oraz Martyna Łukasik, asa serwisowego "zaserwowała" Medrzyk, Ding Xia dołożyła punktowy blok i policzanki prowadziły już 11:7. BOSTIK próbował odrobić starty, ale na próżno. Grupa Azoty już tylko powiększała przewagę i wygrała drugiego seta 25:17.

 

W trzecim secie drużyny ciągle wymieniały się prowadzeniem - raz jedna wychodziła na prowadzenie, raz druga. Partia zaczęła się rozstrzygać dopiero w końcowej części od stanu 22:22. Wtedy skutecznością popisały się atakujące Polic - Honorio, Pierzchała i Łukasik. Zdobyte przez nie trzy punkty - jeden po drugim - doprowadziły do wygranej Chemika 25:22.

 

Początek rywalizacji w czwartym secie wyglądał podobnie to tego z poprzedniej partii. Chemik wypracował przewagę 14:11, która stopniowo topniała, bo zawodniczki z Bielska-Białej po zepsutej zagrywce Marleny Kowalewskiej zdobyły cztery punkty z rzędu i tym razem to one prowadziły 16:15. W drugiej części seta znów po boju punkt za punkt decydująca okazała się końcówka seta. W niej pewnie zaatakowała Kertu Laak. Ruch koleżanki powtórzyła Martyna Borowczak, do tego blokiem popisała się ponownie Laak i BOSTIK już prowadził 24:22. Łukasik skutecznym atakiem próbowała jeszcze przedłużyć szanse Chemika na wygranie seta, ale bezskutecznie. Czwarta partia należała do BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 25:23.

 

O wyniku meczu zadecydował tie-break. W nim BKS BOSTIK prowadził już 4:1 i szybko to stracił. Skuteczny atak i blok w wykonaniu Inneh-Verga, blok Fedusio i dwa autowe ataki Laak spowodowały, że na tablicy wyników pojawił się wynik 6:4 dla Polic. Drużyny nie pozwalały sobie wzajemnie na zbyt wysokie prowadzenie. Finalnie piątą partię (15:13) i cały mecz atakiem po bloku zakończyła Inneh-Varga.

 

 

Grupa Azoty Chemik Police - BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3:2 (23:25, 25:17, 25:22, 25:23, 15:13)

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie