Robert Kubica zadebiutował w Ferrari! Co powiedział po pierwszym starcie?
Robert Kubica zajął piąte miejsce w klasie Hypercar na Losail International Circuit w Katarze. Polak jest jednym z kierowców zespołu AF Corse, który w klasie Hypercar wystawił dwa modele Ferrari 499P. Co powiedział po swoim debiucie w barwach legendarnej stajni z włoskiego Maranello?
W nowym sezonie Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC Robert Kubica spełnia marzenie swoje oraz polskich kibiców reprezentując barwy legendarnej stajni Ferrari. Polak to jeden z kierowców zespołu AF Corse, który w najbardziej prestiżowej klasie Hypercar wystawi dwa modele Ferrari 499P. Jak zapatruje się na swój pierwszy wyścig w Katarze?
- Zaczęliśmy sezon WEC w Katarze. Ścigaliśmy się krócej niż 10 godzin, ponieważ wyścig trwał 1812 kilometrów, które udało się pokonać w krótszym czasie. Piąte miejsce - powiem tak - było chaotycznie momentami, nawet zbyt chaotycznie jak na mój gust, ale zawsze są takie początki. To młody projekt i młoda grupa. Mamy mnóstwo ludzi z mniejszym doświadczeniem na poszczególnych pozycjach, więc jak zawsze z nowymi projektami będzie sporo rzeczy do poprawy, ale jeśli chodzi o sam wynik i jazdę jestem spokojny - powiedział Robert Kubica.
ZOBACZ TAKŻE: Szokujący transfer dojdzie do skutku? W tle wielka intryga
Oprócz Roberta Kubicy w FIA WEC rywalizują także inni czołowi kierowcy wyścigowi świata. Wielu z nich - podobnie jak Polak - ma doświadczenie wyniesione z Królowej Motorsportu. Przed przejściem do Długodystansowych Mistrzostw Świata, oprócz Kubicy, w F1 ścigali się m. in. Sebastien Buemi oraz Kamui Kobayashi (obaj reprezentują Toyota Gazoo Racing), Jenson Button (obecnie Hertz Team Jota) czy syn legendarnego Michaela Schumachera, a więc Mick Schumacher (obecnie Alpine Endurance Team).
Aktualnie partnerami Polaka w teamie AFC Corse są Robert Szwarcman i Yifei Ye. Kubica przyznał, że w zespole panuje świetna atmosfera, a cała trójka skupia się na osiąganiu jak najlepszych wyników.
- Początki bywają fajne, ale trzeba znaleźć wspólny język. Ważna jest harmonia. W endurance można zdziałać wiele jeśli się ma harmonię. Jak na pierwszy weekend spędzony razem na torze, gdzie jest presja, zmęczenie i praca, to myślę, że wykonaliśmy świetną robotę. Szybko znaleźliśmy wspólny język. Ten weekend nie był dla nas łatwy poza jazdą i fajnie, że moi partnerzy sporo pracowali i było wiele rzeczy, które mogły nas wytrącić z koncentracji przed wyścigiem, mieliśmy awarię radia i mogliśmy stracić fokus, a to się nie wydarzyło. Potrafimy zachować zimną krew w trudnych sytuacjach - dodał polski kierowca.
W 2024 roku, oprócz legendarnej 24-godzinnej rundy w Le Mans, odbędzie się także siedem innych wyścigów zaliczanych do Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC. Całą tę siódemkę, a więc rundy w Katarze, we Włoszech, w Belgii, Brazylii, USA, Japonii i Bahrajnie pokażą kanały sportowe Polsatu.
Cała rozmowa z Robertem Kubicą w materiale wideo
