Zacięte strzelby Lecha. "Kolejorz" od ponad siedmiu godzin bez gola!

Gol w debiucie nie wystarczył! Remis w Kielcach

Tydzień wcześniej Górnik pokonał Jagiellonię Białystok 2:1 i tym samym wygrał szósty z rzędu mecz ligowy u siebie. "Kolejorz" przegrał u siebie w ćwierćfinale Pucharu Polski z Pogonią Szczecin po dogrywce 0:1, a potem w lidze na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 0:4.

ZOBACZ TAKŻE: Wpadka mistrzów Polski! Stracili punkty w doliczonym czasie gry

Dlatego trener gospodarzy Jan Urban – który w sobotę zaliczył swój 300. mecz w ekstraklasie - zwracał uwagę, że jego zespół musi uważać na "zranionych" rywali.

Z kolei szkoleniowiec poznaniaków Mariusz Rumak zapowiadał, że w Zabrzu jego zawodnicy udowodnią, że potrafią grać w piłkę.

Największym "wydarzeniem" pierwszej połowy był "pokaz" pirotechniczny, przygotowany przez kibiców Górnika. Sędzia dwukrotnie na krótko przerwał grę, bo najpierw na murawę poleciały fajerwerki, a potem graczom przeszkadzało zadymienie.

Oba zespoły miały ogromne problemy z wypracowaniem podbramkowych sytuacji. Bramkarze nie mieli okazji do wykazania się, bo i nie było celnych strzałów.

Najlepszą okazję do otworzenia wyniku na korzyść miejscowych miał w doliczonym czasie Kryspin Szcześniak, ale jego uderzenie z kilku metrów zostało zablokowane.

Po przerwie pierwszy zaatakował "Kolejorz", a bramkarz rywali musiał się wyciągnąć, by bronić mocne uderzenie Kristoffera Velde. Zabrzanie odpowiedzieli kilkoma akcjami. Jedną z nich zwieńczył potężnym strzałem zza pola karnego Lukas Podolski, który zmusił do interwencji Bartosza Mrozka. W 70. minucie golkiper gości zdołał zatrzymać piłkę po strzale z bliska Piotra Krawczyka.

Gospodarze byli groźniejsi, ale "piłkę meczową" dla Lecha miał w 90. minucie Filip Szymczak, który z bliska trafił w słupek bramki gospodarzy. Chwilę potem sędzia zakończył spotkanie.

Skrót meczu Górnik - Lech:

Bezbramkowy remis Lecha w Zabrzu oznacza, że ekipa ze stolicy Wielkopolski czeka na gola już od ponad siedmiu godzin! Po raz ostatni "Kolejorz" trafił do siatki rywali 17 lutego, w przegranym 1:2 starciu z Jagiellonią Białystok...

PKO BP Ekstraklasa - 24. kolejka
Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:0

Górnik: Daniel Bielica - Dominik Szala, Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Erik Janza - Adrian Kapralik (Paweł Olkowski 80), Dani Pacheco, Lukas Podolski (Sebastian Musiolik 90+2), Damian Rasak (Szymon Czyż 80), Lawrence Ennali - Soichiro Kozuki (Piotr Krawczyk 63)

Lech: Bartosz Mrozek - Alan Czerwiński (Joel Pereira 72), Bartosz Salamon, Miha Blazic, Barry Douglas - Jesper Karlstroem, Radosław Murawski, Nika Kwekweskiri (Dino Hotic 46) - Ali Gholizadeh, Filip Szymczak, Kristoffer Velde

Żółta kartka: Lawrence Ennali (Górnik)

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)