MotoGP: Mistrz wraca na prowadzenie
Pecco Bagnaia (Ducati), wygrywając dzisiejszy wyścig o Grand Prix Kataru, został liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw. Panujący mistrz świata wraca zatem na miejsce, które dało mu triumf w sezonie 2023.
Jak przyznali rywale zawodnika Ducati, Pecco nie popełnił podczas wyścigu na dystansie blisko 100 km ani jednego błędu, doskonale kontrolując rywali. Co więcej, zwycięstwo Bagnai w dzisiejszym wyścigu oraz triumf w ostatnim starciu sezonu 2023 powodują, że Pecco jest pierwszy mistrzem od czasów Jorge Lorenzo i lat 2015-16, który wygrywa dwa wyścigi na przełomie dwóch sezonów.
ZOBACZ TAKŻE: Jaka jest przyszłość Ducati w MotoGP?
Drugi na mecie zameldował się zawodnik KTM - Brad Binder. Świeżo upieczony mąż wykorzystał potencjał motocykla, przygotowanego przez austriacką markę. Duże zmiany w maszynie dały Binderowi szansę na walkę jak równy z równym z motocyklami Ducati.
Trzeci na mecie dzisiejszego dreszczowca był Jorge Martin. Zwycięzca wczorajszego sprintu musiał dziś uznać wyższość Brada i Pecco. Choć cały weekend w wykonaniu Martina udowadnia, że to właśnie zawodnik ekipy Prima Pramac będzie głównym rywalem Bagnaii, podobnie jak to było w zeszłym roku.
Czwarty na metę dojechał Marc Marquez, który od początku weekendu oceniał swoje szanse na pozycje od czwartej do szóstej. Kolejny raz przewidział scenariusz, napisany przez wyścigi Sprint i GP. Enea Bastianini zakończył rywalizację na pozycji piątej.
Docenić trzeba debiutanta w klasie królewskiej, Pedro Acostę, który walczył o podium do momentu, gdy pojawiły się problemy z przyczepnością tylnej opony. Ostatecznie Acosta dojechał do mety na pozycji dziewiątej.
W wyścigu Moto2 triumfował Aloso Lopez, natomiast w najmniejszej klasie Moto3 wygrał David Alonso.
Za dwa tygodnie zawodnicy będą rywalizować na torze Portimao w Portugalii.
Przejdź na Polsatsport.pl